W Lublinie będzie nocna prohibicja? Tego chcą lubelscy radni

Głównym założeniem tego projektu jest ograniczenie sprzedaży alkoholu od godziny 23:00 do 6:00 rano. Ograniczenie ma obowiązywać placówki handlowe i stacje benzynowe. Nie będzie jednak dotyczyło to gastronomii. 

- Nasz projekt uchwały został poddany konsultacjom społecznym. Szczególnie skierujemy je do rad dzielnic, żeby określiły czy problem u nich występuje, a jeżeli występuje to na jakim poziomie. Myślę, że to dobry pomysł, aby wyjść z taką uchwałą do naszych mieszkańców – mówi Monika Kwiatkowska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Lublin.

Takie rozwiązanie ma poprawić komfort życia w mieście. Co do tego, radni są zgodni. - Problem bezpieczeństwa publicznego, a jednocześnie życia mieszkańców jest dla nas niezwykle istotny. Niejednokrotnie podejmowane były dyskusje dotyczące różnego rodzaju zachowań ekstremalnych pod wpływem alkoholu. Absolutnie jesteśmy dalecy od ograniczania praw i wolności obywateli – mówi Anna Ryfka, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Lublin. 

Radni podkreślają, że nie będzie to miało wpływu na ograniczenie turystyki. – W zeszłym roku mieliśmy 900 tys. turystów. Moim zdaniem wprowadzenie zakazu spowoduje większe bezpieczeństwo – zaznacza Zbigniew Jurkowski, radny Rady Miasta Lublin. 

Czy to oznacza, że obecnie Lublin jest miastem niebezpiecznym? Nie do końca. – Zależy nam na tym, aby był jeszcze bardziej bezpieczny – podsumowuje krótko Konrad Wcisło, radny Rady Miasta Lublin. 

Zakaz ten obowiązuje w 170 gminach w Polsce. – Jest to 7 procent jednostek samorządu terytorialnego Mamy przykłady z dużych miast, takich jak Kraków, że takie rozwiązanie działa – informuje Anna Glijer, radna Rady Miasta Lublin. 

Projekt uchwały został złożony w piątek. Teraz trafi on do prezydenta, który przekaże go do rad dzielnic. Rady dzielnic od momentu odbioru, czyli od podpisania odbioru z poczty, mają 21 dni na wydanie opinii.