Poseł Moskal: "Zamiast gwarantować bezpieczeństwo mieszkańcom, wojewoda lubelski zajmuje się zrywaniem krzyży ze ścian"

 

 

Przypomnijmy: na początku swoje kadencji wojewoda Krzysztof Komorski informował, że z sali kolumnowej w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie zniknął krzyż. Został on przeniesiony do innej sali. Wojewoda tłumaczył, że "W urzędzie jest kilkadziesiąt sal. W każdej wisi krzyż. Ludzie, którzy są innych wyznań lub nie żadnych wyznania mają prawo do jednej sali bez krzyża i jakikolwiek symboli religijnych, a tylko z symbolami państwowymi".

 

 

Natomiast w ubiegłym tygodniu wojewoda zorganizował konferencję prasową w odniesieniu do tematu przestępczości wśród cudzoziemców, który poruszał poseł. Wówczas Komorski podkreślił, że w przekonaniu władz województwa wypowiedzi posłów, w tym Michała Moskala na temat cudzoziemców mogą nosić znamiona przestępstwa z art. 256 Kodeksu Karnego, czyli nawoływanie do nienawiści, niechęci na tle etnicznym, szerzenia idei faszystowskich, nazistowskich, komunistycznych. Komorski zapowiada, że w związku z tym  "każda tego typu wypowiedź będzie przez nas pod tym kątem analizowana. I za każdym razem kiedy ta granica zostanie przeznczona będziemy składali zawiadomienie do prokuratury o możliwości popelniennia przestępstwa z tego tytułu".

 

 

Parlamentarzysta w poniedziałkowym poście przekazał również dane: "Ukraina: 404 podejrzanych, 744 przestępstwa (50% wszystkich przestępstw cudzoziemców), Białoruś: 177 podejrzanych, 311 przestępstw, Gruzja: 30 podejrzanych, 73 przestępstwa,  Bułgaria: 8 podejrzanych, 155 przestępstw (!),  Zimbabwe: 12 podejrzanych, 12 przestępstw".

 

- Polacy otworzyli serca i domy, gdy wybuchła wojna w Ukrainie. Ale często zamiast wdzięczności spotykają się z pogardą dla naszej kultury, tradycji i prawa. A osobną sprawą jest to, jakim cudem w Lublinie pojawiają się przestępcy z Zimbabwe…W kontekście brutalnego morderstwa Polki przez Afgańczyka w Niemczech i ataku Nigeryjczyka na Polaka w Katowicach, oczekujemy od rządu realnych działań – nie paktu migracyjnego i importu chaosu, tylko bezpieczeństwa Polaków! - czytamy w poście.

 

 

Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski wydał w poniedziałek (12 maja) oświadczenie w sprawie. 

 

-  Niektórzy politycy za wszelką cenę próbują grać na emocjach i strachu Polaków. To cyniczne i wyrachowane działanie, które jest obliczone na polityczną korzyść. Polski rząd i podległe mu służby w sposób efektywny i skuteczny walczą z każdym przypadkiem złamania prawa, czego dowodem jest 80-procentowa wykrywalność przestępstw przez funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Każdy, kto złamał prawo, już poniósł albo będzie musiał ponieść karę.  Nie będzie implementacji paktu migracyjnego, co zapowiedział Premier RP Donald Tusk i co ja, jako reprezentant rządu w terenie, wielokrotnie mówiłem. Polska w kwestii polityki migracyjnej wykonała już swoje zadania.  Straszenie masowym napływem migrantów przez posła, którego rząd wpuścił do Polski ponad 360 tys. cudzoziemców bez należytej kontroli, jest bezczelne i świadczy o braku szacunku dla polskich obywateli - czytamy w oświadczeniu.