Pomogą operatorzy
Zaczął się nabór wniosków w nowym Programie Czyste Powietrze. To program dopłat do wymiany nieefektywnych źródeł ciepła oraz termomodernizacji budynków. W poniedziałek (31 marca) zarząd Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie przedstawił zmiany, nowe możliwości dofinansowania oraz zasady uczestnictwa w programie.
- Jesteśmy przygotowani do tego programu - mówił Stanisław Mazur, prezes zarządu. - Po konsultacjach w Narodowym Funduszu, z Ministerstwem Klimatu, z Bankiem Światowym, z Komisją Europejską doszliśmy do porozumienia. Mamy na to środki. Województwo lubelskie ma na ten cel półtora miliarda złotych.Ważnym elementem, który w tej nowej odsłonie jest, to są to operatorzy, którzy zostali wprowadzeni. W większości będą operatorami gminy i tu celem operatorów jest to, żeby poprowadzić od samego początku do zakończenia inwestycji. Żeby ten beneficjent był świadomy, był przygotowany do realizacji swojego zadania. Żeby uniknąć tych błędów, jakie były dotychczas wprowadzane, więc wprowadzoni zostali operatorzy. Operatorami będą gminy, a w tym momencie również Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Tu wydzieliliśmy zespół doradców plus do tego operatorów.
Wojewódzki Fundusz będzie na ten moment się zajmował przyjmowaniem wniosków, realizacją wniosków i oceną tych wniosków. Na końcu będzie wypłacać te środki. Aktualnie około sto gmin przystąpiło do operatorów. Natomiast WFOŚiGW w swoim zakresie przygotował zespół. Ma on przyjmować wnioski do oceny.
- Mamy w 186 gminach punkty konsultacyjno-informacyjne, więc na bazie tych punktów konsultacyjno-informacyjnych będziemy również chcieli tworzyć operatorów. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z gminami. Gminy są bardzo aktywne, wspierają nas i dlatego tutaj ten operator w gminie, jeżeli do tego dojdzie, będzie przygotowany merytorycznie i będzie ten beneficjent zadbany, żeby nie było takich przypadków, jakie były kiedyś odnośnie tych wniosków, jakie były realizowane - tłumaczył Mazur.
W województwie lubelskim złożono niewielką ilość błędnych wniosków.
Czym się różni nowa osłona programu?
Wśród nowości w programie są np. potwierdzenie standardu energetycznego domu przed i po inwestycji, wyższe progi dochodowe uprawniające do podwyższonego i najwyższego dofinansowania. najwyższe dofinansowanie uzależnione od dochodów oraz standardu energetycznego budynku. racjonalizacja wydatków - maksymalne kwoty dotacji w poszczególnych rodzajach kosztów kwalifikowanych, w tym limity dotacji jednostkowych na m2 powierzchni ocieplenia, bezpłatna pomoc operatora - od momentu podjęcia decyzji o inwestycji aż po jej rozliczenie.
Samo dofinansowanie jest dostępne dla osób fizycznych spełniających określone kryteria dochodowe. Podstawowa dotacja wynosi do 40% kosztów kwalifikowanych netto (bez VAT) i jest dla tych, których roczny dochód nie przekracza 135 tys. zł. Podwyższona dotacja jest do 70% kosztów kwalifikowanych netto (bez VAT) i obowiązuje przy miesięcznym dochodzie do 2 250 zł na osobę lub 3 150 zł w gospodarstwach jednoosobowych. Najwyższe dofinansowanie to 100 proc. kosztów netto inwestycji (bez VAT). Obowiązuje przy średnim miesięcznym dochodzie do 1 300 zł na osobę w gospodarstwach wieloosobowych lub 1 800 zł w gospodarstwie domowym jednoosobowym
- Każda inwestycja w naszym województwie będzie obligatoryjnie zobowiązana, żeby przeprowadzony był audyt energetyczny. Mówimy też o limitach. Limitach termomodernizacyjnych, gdzie będziemy mówili o kwestiach okien dociepleń, pomp ciepła, gdzie są narzucone koszty jednostkowe. Aby nie było takich przypadków, gdzie mieszkańcy płacili, tak jak za przysłowiowe drzwi - 40 tysięcy złotych, a kosztowały tysiąc złotych - tłumaczył Andrzej Kloc, zastępca prezesa zarządu.
Dalej wyjaśniał, że w momencie, gdy jest już przeprowadzony audyt energetyczny, są wprowadzone trzy progi: podstawowy, podwyższony i najwyższy. - Te progi są uzależnione od konstrukcji, jaką korzystający z programu będzie chciał przeprowadzić termomodernizację - precyzował Andrzej Kloc. - Nasi doradcy są do dyspozycji w naszym województwie. Wtedy jest to wyliczane, jaki przychód ma być uwzględniony do dofinansowania w tym zakresie. Jesteśmy do dyspozycji.
Operatorzy mają zabezpieczyć mieszkańców na najwyższym poziomie dofinansowania i podwyższonym, żeby takich nadłużyć nie było. Będą to osoby, które będą weryfikowały wniosek, będą przeprowadzały przez cały proces, rozliczały ten wniosek. Gminy, które przystąpią do tego programu będą otrzymywały dodatkowe wynagrodzenie za to.
W najwyższym progu kwota dofinansowania (termomodernizacja i pompa ciepła) sięga 170 tys. zł.
- Ten program tak jest skonstruowany w zależności od dochodu i od progu i od zakresu, który będzie np. przez beneficjenta wnioskowany, czyli będzie chciał wymienić pompę ciepła na gruntową, zrobić wymianę okien i nie zawsze chce robić docieplenie. Te informacje będą wynikały z audytu - dodawał Kloc. - Wcześniej każdy pytał się, ile może otrzymać pieniędzy. Teraz jak będzie audyt energetyczny, to z niego będzie wynikało, ile beneficjent będzie mógł uzyskać dofinansowania. A każdy z nas mieszkający we własnym domu wie, że każdy ma inne potrzeby. Jeden ma taki piec, jeden ma inne docieplenie, inny ma inne okna. I każdy element, który będzie chciał wymienić, będzie tak skonfigurowany, dlatego zachęcamy do kontaktu z naszymi doradcami, że wtedy będziemy mogli policzyć i stwierdzić, ile dany beneficjent otrzyma tych pieniędzy. Na pewno nie będzie to mniej niż wcześniej można było uzyskać.
Wcześniej kwota dofinansowania wynosiła 132 tys. zł.
W 2024 roku, z programu skorzystało 20 tys. uprawnionych z województwa lubelskiego. Wypłacono ponad miliard złotych. Natomiast od samego początku programu, czyli od 2018 roku, w województwie lubelskim skorzystało ponad 65 tysięcy odbiorców, na kwotę około 3 miliardów złotych.
Kolejną nowością jest to, że będzie można starać się o środki tylko na jedną nieruchomość pod warunkiem, że jesteś jej właścicielem od 3 lat.
- Był taki proceder, gdzie było przepisywane na syna, na córkę, na kogoś z rodziny, gdzie był ten niski próg dochodowy. Ten nowy program uszczelnia to i zakłada, że nie można tego przepisać wstecz 3 lata. Czyli jeżeli ktoś teraz to zrobi, nie będzie mógł tego dofinansowania uzyskać. Jest karencja 3-letnia. Wyjątek jest w momencie, gdy mamy spadek - mówił Kloc. - To nie jest tak, że ktoś, kto przeprowadził tą termomodernizację i został z fakturami nie może tego rozliczyć. Przed 28 listopada 2024 roku, jeżeli ktoś te koszty poniósł, może jeszcze przez 4 miesiące od dzisiaj rozliczyć te wnioski po zasadach nowego programu. Więc te osoby nie zostały zostawione same.
Krok po kroku
Cały proces zaczyna się od audytu energetycznego. Audytor energetyczny będzie wybrany z odpowiedniej listy, która znajduje się na stronie ministerialnej.
- Taki audytor ma obowiązek, być na tym obiekcie, przeprowadzić audyt i stwierdzić, w jaki sposób przeprowadzić termomodernizację - podkreślał Kloc. - Audytora wybieramy sami. Później, jeżeli mamy przeprowadzony audyt energetyczny i w zależności, jaki mamy próg dochodowy, jeżeli mamy najniższy, to sami ten wniosek przygotowujemy, sami składamy w generatorze wniosków. Jeżeli jesteśmy na podwyższonym i najwyższym, przychodzimy do operatora. Ten operator tłumaczy, pomaga wypełnić ten wniosek, przeprowadza go, pokazuje, jakie koszty są maksymalne, w jaki sposób można to zrobić i ten wniosek składa operator w systemie. Wtedy ten wniosek jest procedurowany w wojewódzkim funduszu. Podpisywana jest umowa, wchodzimy na inwestycję, ta inwestycja jest realizowana przez beneficjenta. W momencie, gdy będzie już ta inwestycja zrealizowana, nasz operator rozlicza ten wniosek w generatorze i przechodzimy do wypłaty.
Są też kwestie związane z prefinansowaniem. Prefinansowanie mamy do 35% z WFOŚiGW.
Sam audyt energetyczny kosztuje 1200 zł, a świadectwo energetyczne po zakończeniu - 400 zł - to koszty refundowalne, kwalifikowane.
Program będzie trwał do 31 grudnia 2030 roku. Do 31 grudnia 32 roku wnioski będą rozliczane.
- Nie ma tutaj kłopotów z finansowaniem tego programu. On wejdzie w życie w tej chwili i myślę, że wspólnie z beneficjentami i z operatorami dojdziemy doporozumienia i dostaną te osoby, te dofinansowania, które na to zasługują, więc nie będzie już takich przypadków jak były dotychczas - zapewniał Mazur.
Czas na rozliczenie i przekaznie pieniędzy po zakończeniu inwestycji ma wynieść maksymalnie do dwóch, trzech miesięcy. Nabór wniosków ruszył 31 marca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.