Pogrzeb zmarłej miał się odbyć we wtorek, 23 marca, w Kocku, został jednak odwołany. Wynika to z decyzji prokuratury, która zarządziła sekcję zwłok.
Nauczycielka zmarła kilkanaście dni po przyjęciu szczepionki przeciwko COVID-19. W internecie opublikowana jest dramatyczna relacja matki zmarłej, która opisuje objawy, jakie miała jej córka po szczepieniu oraz fakt, że kobieta nie otrzymała wystarczającej pomocy ze strony lekarzy (WIĘCEJ TUTAJ).
W środę do sprawy odniósł się Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
- Pozostawmy to do rozstrzygnięcia specjalistom. Oczywiście, każda tego typu sytuacja negatywnie wpływa na proces szczepień. Wydaje mi się, że szybko zostaną rozszyfrowane przyczyny zgonu. Będzie to dogłębnie wyjaśnione. Niemniej, niewątpliwie najwięcej szkód wywołała dyskusja wokół szczepionki AstraZeneca, co zakłóciło proces szczepień. Są sygnały, że już ten problem ustępuje. Jest nadzieja, że szybko pozytywne efekty szczepień zostaną zrealizowane - powiedział wojewoda.
Sprawy śmierci nauczycielki nie będzie badać prokuratura z Lubartowa (WIĘCEJ TUTAJ).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.