Lublin i Niemce uchwaliły wspólną nazwę ronda
Rada Miasta Lublin przyjęła uchwałę w sprawie nadania rondu przy ul. Choiny nazwę Jaworzniacy, decyzja zapadła na czwartkowej sesji, 25 lutego. Rondo leży na granicy miasta Lublin i gminy Niemce, więc samorządy wspólnie uzgodniły nazwę. Konieczne było również podjęcie przez Radę Miasta Lublin i Radę Gminy Niemce dwóch odrębnych uchwał. Rada Gminy Niemce uchwałę podjęła we wtorek (23 lutego).
W Lublinie to pierwsza taka sytuacja, by uchwała z zakresu nazewnictwa była przedmiotem prac dwóch rad gmin. Ale realizacja inwestycji drogowych, na pograniczu dwóch gmin nie jest niczym rzadkim, przykładem jest budowa ERGO ARENY, czyli hali widowiskowo-sportowej położonej na granicy dwóch miast: Gdańska i Sopotu.
Samo rondo przy ul. Choiny wybudowano w ramach realizowanej w latach 2017-2019 przebudowy ul. Choiny. Rondo o średnicy 26 metrów, które powstało na odcinku końcowym inwestycji na granicy Lublina i gminy Niemce pełni funkcję pętli do zawracania autobusów i trolejbusów. Przy wyjeździe z miasta, po prawej stronie usytuowana jest zajezdnia autobusowo-trolejbusowa, zatoki postojowe i jezdnie manewrowe.
Upamiętnić walczących w okresie stalinizmu
Nazwę i konkretne rondo wskazał Związek Młodocianych Więźniów Politycznych lat 1944-1956 JAWORZNIACY Oddział Lublin. Nadanie nazwy Jaworzniacy jest formą upamiętnienia walczących w okresie stalinizmu, w latach 1944-1956 o Niepodległą Polskę Młodocianych Więźniów Politycznych, którzy za działalność o wolność i niezawisłość Polski byli zsyłani do specjalnego więzienia w Jaworznie. Więzienie zorganizowane w 1951 r. istniało do 31 sierpnia 1956 r. Przeszło przez nie ponad 10 tys. młodocianych więźniów, działaczy ruchu niepodległościowego, w większości skazanych za przestępstwa polityczne, z których najbardziej powszechnym była przynależność do nielegalnych organizacji, mających na celu obalenie demokratyczno-ludowego ustroju państwa polskiego.
Kryminaliści będą uważać się za Jaworzniaków?
Radni dyskutowali nad uchwałą. Dariusz Sadowski mówił, że przez kilka lat istnienia więzienia przebywali w nim w większości młodociani więzniowie polityczni, a przez kilka kolejnych lat osadzano tam coraz więcej więźniów kryminalnych.
- Dlatego mam wątpliwości, czy skoro nadajemy nazwę, która odnosi się wprost do tego więzienia, to czy osoby tam osadzone: o mniej chlubnej historii życiowej, nie uznają, że mają rondo je upamiętniające - zastanawiał się Dariusz Sadowski (klub radnych prezydenta Krzysztofa Żuka), którego zdanie podzielił Grzegorz Lubaś (klub Krzysztofa Żuka).
- Wydaje mi się, że jest to stwarzanie problemu na siłę. Chodzi o więźniów politycznych, co jest jasno wyartykułowane. A, że więzienie było wykorzystywane przez komunistów dla więźniów kryminalnych, to drugorzędna sprawa, tym bardziej, że oni nie mają moralnego prawa uważać się za Jaworzniaków - stwierdził Stanisław Brzozowski (Prawo i Sprawiedliwość).
- Nikt rozsądny nie odnosiłby się do więżniów kryminalnych, nazywając rondo - dodawał Piotr Gawryszczak (PiS).
- Moim zdaniem należy doprecyzować te nazwę, czyli nadać nazwę np. rondo im. Młodocianych Więźniow Politycznych Jaworzniacy - proponowała Jadwiga Mach (klub Krzysztofa Żuka).
Część radnych stwierdziła też, że według nich nazwa powinna brzmieć "rondo Jaworzniaków”, a nie "rondo Jaworzniacy”. Ostatecznie nie zgodzono się na to i pozostawiono pierwotną nazwę, bo taką samą nazwę nadała swojej części ronda gmina Niemce.
Za przyjęciem uchwały były 24 osoby, przeciw - dwie, a trzy wstrzymały się od głosu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.