Brak umowy z NFZ
Od początku roku w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana kardynała Wyszyńskiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie działa Oddział Kardiochirurgii. Funkcjonuje dzięki środkom własnym szpitala. W kwietniu placówka zaczęła zbierać podpisy pod petycją w sprawie pozyskania finansowania z Narodowego Funduszu Zdrowia dla uruchomienia Oddziału. Podkreślano wówczas, że brak umowy z NFZ to brak dostępu do świadczeń zdrowotnych dla tysięcy pacjentów.
CZYTAJ TAKŻE: Szpital przy al. Kraśnickiej apeluje o kontrakt z NFZ na Oddział Kardiochirurgii. Można już podpisywać petycję
- Apelujemy do NFZ oraz decydentów na szczeblu centralnym o pilne zawarcie kontraktu z naszym Szpitalem, co zapewni stabilne finansowanie Oddziału Kardiochirurgii. Nasz apel wspiera także Samorząd Województwa Lubelskiego, który z pełnym zaangażowaniem aktywnie uczestniczy w działaniach na rzecz umożliwienia pracy Oddziału Kardiochirurgii w ramach kontraktu NFZ. Dzięki współpracy Samorządu Województwa Lubelskiego oraz społeczności lokalnej mieszkańcy całej Lubelszczyzny będą mieli realny dostęp do szybkiej i specjalistycznej opieki kardiochirurgicznej - podkreślał w kwietniu Piotr Matej, dyrektor szpitala.
Manifestacja pod LUW
We wtorek (13 maja) pod Lubelskim Urzędem Wojewódzkim przy ul. Spokojnej w Lublinie odbyła się manifestacja części pracowników szpitala przy al. Kraśnickiej. To ich sprzeciw wobec braku kontraktu z NFZ na finansowanie Oddziału Kardiochirurgii. Zakładowe Organizacje Związkowe chcą uzyskania finansowania z NFZ na świadczenia medyczne.
- Pracownicy zdeterminowani brakiem środków finansowych na oddział, który funkcjonuje już pół roku wyrażają sprzeciw, bo spodziewali się czegoś innego. Spodziewali się rozwoju szpitala. Wszystkie działania, które dyrekcja dotychczas podjęła zmierzały do tego, aby stworzyć kompleksowy, wysokospecjalistyczny oddział, który będzie w tej chwili wpisywał się w mapę potrzeb zdrowotnych, a także w powstanie krajowej sieci kardiologicznej. Mamy nadzieję, że ten błąd, ten brak kontraktu od pół roku zostanie naprawiony. Przyszliśmy tutaj dzisiaj prosić wojewodę lubelskiego o wsparcie, ponieważ półroczne dyskusje na temat konieczności zawarcia umowy na finansowanie tych świadczeń skończyły się niczym - powiedziała nam tuż przed manifestacją Marzena Siek, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych oraz przewodnicząca manifestacji. - My nie jesteśmy w stanie utrzymać tej jednostki w sytuacji, gdy kontraktu nie ma i nie ma na wysokospecjalistyczne świadczenia. Świadczenia są niezbędne, bo potrzeby, jeżeli chodzi o zachorowalność i potrzeby pacjentów w zakresie leczenia niewydolności krążenia są ogromne.
Zdaniem wiceprzewodniczącej informacje, że region jest wystarczająćo zabezpieczony pod względem kardiochirurgii, są nieprawdziwe. Dodała, że widać ogromną migrację pacjentów do innych, ościennych województw, do ośrodków, które takie świadczenie wykonują.
- W związku z tym to nie jest prawda, że środków brakuje. Te środki z Narodowego Funduszu Zdrowia "wypływają" tak naprawdę za pacjentem z Lubelszczyzny, który musi korzystać z pomocy innych ośrodków kardiochirurgicznych w kraju - mówiła Marzena Siek, według której i na takich podstawach - świadczeń lokalnie brakuje.
Jeśli chodzi o środki finansowe, które "wypływają" to ponad 30 mln zł w ciągu roku. Trafiają do innych ośrodków kardiochirurgicznych. - Stąd naprawdę zasadne jest w tej chwili, aby oddział, który jest przygotowany, ma sprzęt, na który składaliśmy się wszyscy - Urząd Marszałkowski, Ministerstwo Zdrowia, podatnicy - powinien naprawdę służyć. I byłoby ogromną stratą, gdyby doszło do tego, abyśmy musieli zamykać oddział kardiochirurgii, który w pełnej krasie funkcjonuje. Wykonaliśmy już np. czterdzieści cztery zabiegi przy krążeniu pozaustrojowym. Jest to wysoko specjalistyczne świadczenie. (...). Chcemy pracować, chcemy opiekować się pacjentem i chcemy świadczyć wysoko specjalistyczne usługi po to, aby pacjent województwa lubelskiego nie był pacjentem drugiej kategorii - zaznaczała Marzena Siek.
Wiceprzewodnicząca dodała także, że Oddział jest tak zlokalizowany, że może tworzyć sieć kardiologiczną - ma neurologię, neurochirurgię. Posiada również wysoko specjalistyczny oddział kardiologiczny - A sprzęt i możliwości interdyscyplinarnego zajęcia się pacjentem są ogromne. I to jest marnotrawstwo potencjału - stwierdziła.
Na oddziale znajduje się teraz 10 łóżek "wysokospecjalistycznych. Aktualnie zabiegi wykonywane i opłacane są ze środków, którymi dysponuje szpital w oparciu o realizację kontraktów w innych oddziałach. To tzw. wspólne finansowanie. Wykonywane jest przezcewnikowe leczenie wad strukturalnych serca, operacje małoinwazyjne i zabiegi polegające np. na leczeniu wstrząsu kardiogennego oraz ostrej i przewlekłej zatorowości płucnej. Planowane jest również wykonywanie transplantacji serca i jego mechanicznego wspomagania.
Część uczestników przyniosła banery i kartki z hasłami np. "Gdzie pacjenta tam pieniądze z NFZ", "Serce mamy tylko jedno", "Po pierwsze pacjent", "Chcemy rozwoju szpitala",
"Służba zdrowia to nie tylko cyferki"
Manifestujący przygotowali również petycję do wojewody lubelskiego, którą wręczyli mu osobiście we wtorek.
- Zawsze staram się być do dyspozycji wszystkich grup zawodowych, które mają swoje oczekiwania do mnie, jako przedstawiciela rządu w terenie. Zapewniam, że niezwłocznie udamy się z tą petycją do Ministerstwa Zdrowia - powiedział Krzysztof Komorski, wojewoda lubelski. - Uważam, że służba zdrowia jest ważnym elementem funkcjonowania, wartością uniwersalną i ponadpartyjną. To wymaga mądrych, racjonalnych decyzji, by służba zdrowia coraz szybciej zaczęła stawać z kolan, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, że boryka się ona z różnymi rodzaju problemami (...). Służba zdrowia to nie tylko cyferki. Nie chcielibyśmy sprowadzać jej do tego co się opłaca lub nie opłaca, a do tego co jest na prawdę, w sposób uzasadniony - potrzebne.
- Dostęp do tych świadczeń w województwie lubelskim jest dobry. Dla przykładu, kolejki oczekujących na operacje wad serca są o 1/3 niższe niż średnia w kraju. Natomiast mamy taką samą dostępność do świadczeń specjalistycznych w zakresie operacji zastawek serca jak w Warszawie, Wrocławiu czy Krakowie. Decyzja o tym, czy, gdzie i kiedy mają powstawać dodatkowe ośrodki, musi być oparta o dane, które będą wskazywały na potrzebę poszerzenia. W tym zakresie wojewódzki plan transformacji zatwierdzony przez ministra zdrowia przewiduje zwiększanie dostępności w obszarze świadczeń kardiochirurgicznych na terenie Zamościa - mowil z kolei Paweł Piróg, dyrektor lubelskiego oddziału NFZ.
Aktualnie pacjenci z województwa lubelskiego mają zapewniony dostęp do świadczeń kardiochirurgicznych na mocy umowy z NFZ w dwóch wyspecjalizowanych placówkach: USK4 w Lublinie i Szpitalu Wojewódzkim w Zamościu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.