Do oszustwa doszło pod koniec lipca.
- Jak zeznała pokrzywdzona, na jej numer telefonu zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika poczty. Poinformował kobietę, iż posiada nieodebrane trzy paczki. Po zakończonej rozmowie do kobiety zadzwonił kolejny mężczyzna podający się tym razem za funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Mężczyzna oświadczył, iż ma dojść do włamania na jej konto bankowe. Tego samego dnia kobieta udała się do banku, a następnie blikiem przekazała pieniądze, na wskazany rachunek. Straciła 26 000 złotych - informuje podinspektor Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie. - Kilka dni później w przed bankiem Gdańsku został zatrzymany 47-latek. Mężczyzna był właścicielem konta, na które trafiły pieniądze i miał zamiar je wypłacić. Usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany.
Funkcjonariusze natrafili też na trop 51-latki, która w strukturach przestępczych zajmowała się werbowaniem tzw. „odbieraków”. Kobieta została zatrzymana w okolicy Pruszcza Gdańskiego.
Policjanci we wtorek (26 sierpnia) doprowadzili ją do prokuratury, gdzie usłyszała zarzuty udziału w oszustwie. Decyzją śledczych trafiła pod dozór policji.
Za to przestępstwo grozi do 8 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.