Informacja o włamywaczach grasujących w Lublinie pojawiła się w poniedziałek (12 lutego).
- Zastępca Naczelnika wydziału zajmującego się przestępczością przeciwko mieniu, podczas dnia wolnego zauważył 3 podejrzanych mężczyzn, którzy kręcili się po osiedlu. Niedługo później okazało się, że w tamtym rejonie doszło do włamania. Od tego momentu zaczęły się intensywne czynności operacyjne. Policjanci przeczesywali miasto w poszukiwaniu sprawców. W międzyczasie na komendę wpłynęły dwa kolejne zgłoszenia - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie. - Prowadzona przez kilka godzin obława przyniosła spodziewane efekty. Mężczyźni zostali zatrzymani na Alei Solidarności, gdy próbowali wyjechać z miasta. Zatrzymanie było bardzo dynamiczne i brali w nim udział funkcjonariusze z kilku wydziałów.
W Citroenie, którym jechali, policjanci znaleźli biżuterię, pieniądze i inne kosztowności pochodzące z włamań.
Mężczyźni w wieku 41, 42 i 46 lat trafili na komisariat. Policjanci udowodnili im dokonanie dwóch włamań oraz jednego usiłowania kradzieży z włamaniem na terenie Lublina. Do wszystkich przestępstw doszło w dniu zatrzymania. Straty oszacowano na kilka tysięcy złotych.
Podejrzani usłyszeli zarzuty i przyznali się do popełnienia przestępstw. Na wniosek śledczych zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Grozi im do 10 lat więzienia.
Sprawa jest rozwojowa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.