reklama
reklama

Lublin: Sejmik zagłosuje nad połączeniem trzech instytucji kultury. Takiej fuzji nie chcą związkowcy

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay - zdjęcie ilustracyjne

Lublin: Sejmik zagłosuje nad połączeniem trzech instytucji kultury. Takiej fuzji nie chcą związkowcy - Zdjęcie główne

Centrum Spotkania Kultur w Lublinie | foto Pixabay - zdjęcie ilustracyjne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Lublina Sejmik będzie głosował nad utworzeniem Opery i Filharmonii im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie, która ma powstać z połączenia trzech instytucji. Na taką fuzję nie zgadzają się związki zawodowe.
reklama

W planach jest połączenie Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, Filharmonii Lubelskiej i Teatru Muzycznego w Lublinie. We wtorek (30 maja) na sesji Sejmiku Województwa Lubelskiego trafi projekt uchwały w sprawie fuzji, w ramach której powstanie Opera i Filharmonia im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie. Jeśli radni dadzą zielone światło, kolejne kroki będą wynikać z przepisów prawa – łącznie z procesem konsultacji społecznych projektu statutu. Gdy wszystko pójdzie zgodnie z planem, koncert noworoczny 1 stycznia 2024 roku odbędzie się już w Operze i Filharmonii im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie. 

W sprawie połączenia tych trzech inwstytuci Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego przesłał specjalne stanowisko.

- Utworzenie prestiżowej jednostki, jaką będzie Opera i Filharmonia im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie, ma na celu wzmocnienie kultury w województwie lubelskim. Nasz region zasługuje na taką instytucję. Ten zamiar pojawiał się już wcześniej, przy przebudowie „Teatru w Budowie”. Największa i najpiękniejsza sala widowiskowa w regionie na 1000 osób w Centrum Spotkania Kultur (CSK) nosi nazwę Sali Operowej. Ten obiekt od początku był połączony fizycznie i kulturowo, ale nie ekonomicznie i infrastrukturalnie. Stąd propozycja fuzji: CSK, Teatru Muzycznego i Filharmonii. Dzięki połączeniu infrastruktura oraz wyposażenie instytucji zostaną lepiej wykorzystane. Przed dwoma tygodniami opera „La Traviata” Giuseppe Verdiego musiała zmieścić się w niewielkiej sali Teatru Muzycznego, a artyści występowali na scenie dzień po dniu. Zdarzało się też, że jednego dnia w obiekcie odbywało się kilka wydarzeń, które uniemożliwiały wykonanie zadań dla którejś z jednostek - czytamyw stanowisku.

Dalej autorzy przekonują, że na połączeniu zyskają miłośnicy kultury, którzy nie będą musieli w danym momencie dokonywać wyboru, w jakim wydarzeniu chcą uczestniczyć, a z którego powinni zrezygnować.

- W ten sposób Teatr Muzyczny, Filharmonia i CKS nie będą też wzajemnie rywalizowały o publiczność. Poprawi się również optymalizacja kosztów zakupów w ramach zamówień publicznych dotyczących technicznej strony całego obiektu, który został pomyślany jako całość. Powstanie Opery i Filharmonii znacznie zwiększy też możliwości i potencjał aplikowania o środki zewnętrzne. Z naszych analiz wynika, że połączenie nie będzie miało negatywnego wpływu na kontynuowanie podstawowej działalności, a tym samym na realizację misji, które prowadzą dziś CSK, Teatr Muzyczny i Filharmonia. Wszystkie instytucje zachowają swoją funkcjonalność. Filharmonia nadal będzie miała swojego dyrektora i dotychczasową artystyczną niezależność, a muzycy będą mogli korzystać z całej infrastruktury obiektu, na przykład prowadzić próby na deskach mniejszego Teatru Muzycznego, będą mogli pracować jednocześnie w ramach większych projektów, nawet wówczas, gdy na Sali Operowej będzie odbywało się wielkie wydarzenie. Nikt nie straci pracy, ani nie będzie zarabiał mniej niż do tej pory - napisano w stanowisku.

Wcześniej w sprawie połączenia instytucji głos zabierały związki zawodowe Centrum Spotkania Kultur i NSZZ Solidarność Filharmonii Lubelskiej, które nie chcą takiego połączenia. Rozesłały do mediów apel "W obronie regionalnej kultury". Autorzy wyjaśnili, że takie plany budzą ich oburzenie i "całkowicie podkupują zaufanie do organu prowadzące jakim jest Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego, a szczególnie do Pana Bartłomieja Bałabana, członka zarządu województwa lubelskiego, któremu jak się obecnie okazuje nieopatrznie powierzono pieczę nad kondycją i przyszłością naszej regionalne kultury".

 
Zdaniem związkowców pod płaszczykiem połączenia i wzmocnienia rangi planowanej Opery i Filharmonii "kryje się wrogie przejęcie i zniszczenie dorobku najważniejszych instytucji kultury naszego województwa". 

- Centrum Spotkania Kultur w Lublinie według upublicznionych planów dyrektor Lendzion ma zostać poddane utylizacji, a wraz z nim wszystkie osiągnięcia i miliony złotych podatników wydane na działalność, projekty i wypromowanie marki - czytamy w piśmie związkowców.

O kulisach pomysłu połączenia trzech instytucji pisze m.in. portal internetowy Jawny Lublin. 

- 26 kwietnia dyrektor Teatru Muzycznego Kamila Lendzion kieruje do urzędu marszałkowskiego oficjalne pismo ws. połączenia trzech samorządowych instytucji kultury w nowy twór „Opera i Filharmonia Lubelska – Lubelskie Centrum Sztuki””. Potem spotyka się ze związkami zawodowymi swojej instytucji. Nie przypuszcza, że jedna z obecnych na zebraniu osób całe spotkanie nagrywa - napisał Jawny Lublin. - Tak dalej być nie może. Nie możemy pracować w taki sposób, bo po pierwsze ja już nie mam siły wam cały czas obiecywać, że będzie lepiej. Nie mam siły być na etacie żebraka tak samo jak i wy – zaczyna spotkanie Kamila Lendzion. Dalej dyrektorka wylicza ostatnie nagrody dla Teatru Muzycznego, stwierdza, że „najwyższy czas, żeby nie zgodzić się na takie warunki”, przekonuje, że „z taką salą nie jesteśmy w stanie zarabiać więcej”. Do rzeczy przechodzi szybko.

Portal przekazał, że dyrektor miała wtedy powiedzieć m.in., że "Powstanie jedna instytucja, kierować nią będę ja." i dodawać, że likwidacji etatów nie będzie. 

Potem jeszcze związkowcy złożyli do prokuratury wniosek o wszczęcie i przeprowadzenie postępowania przygotowawczego w celu zbadania możliwości dopuszczenia się przez Kamilę Lendzion przestępstwa. Natomiast dyrektor złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstw opisanych w Kodeksie Karnym (chodzi np. o zniesławienie) przez przewodniczącego Związku Zawodowego pracowników CSK „Kultura”.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama