Jacek "Jaco" Harasimiuk z Lublina jeździ na deskorolce od 1987 roku. Od 2010 pracuje z młodzieżą w formie zajęć, szkoleń czy warsztatów. W 2010 r. wraz z kolegami zbudował DIY skatepark 1stFloor w opuszczonym pustostanie,. Rok później dostał nagrodę Żuraw-Lubelskie Wyróżnienie Kulturalne w kategorii Animator Kultury. Prowadził warsztaty deskorolki z dziećmi od przedszkola po licealistów, warsztaty z emerytami z klubów seniora, a także zajęcia w Schronisku dla nieletnich w Dominowie oraz w Fundacji Teatroterapia z osobami z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Pracował również jako opiekun na koloniach deskorolkowych. Dostał stypendium prezydenta Miasta Lublin na stworzenie deskorolkowego teatrzyka dla dzieci - Skejciołek.
Teraz planuje specjalną akcję i założył zbiórkę pieniędzy w serwisie "Zrzutka.pl" - "Na deskorolce przeciwko depresji".
- Dzięki tej zrzutce chcę wesprzeć działania skierowane do dzieci i młodzieży, które będą je wspierać w walce z depresją. Wraz z Fundacją Sempre a Frente, która od lat działa w obszarze edukacji i promocji zdrowia psychicznego młodych ludzi chcemy przeszkolić animatorów deskorolkowych jak zauważać i reagować na objawy depresji u dzieci i młodzieży. Planujemy także szereg warsztatów i aktywności z młodymi ludźmi, podczas których wskażemy im jak istotna jest troska o własne zdrowie psychiczne i jak o nie zadbać - czytamy w opisie zbiórki.
CZYTAJ TAKŻE: „Mówiłam, że dłużej tego nie wytrzymam, ale nikt nie reagował”. Jak przemoc rówieśnicza niszczy nastolatków
1 czerwca, czyli w Dzień Dziecka zamierza ruszyć z Zakopanego na deskorolce, aby 21 czerwca - w Światowy Dzień Deskorolki dojechać na Hel.
- Jadę, aby w ten sposób zwrócić uwagę społeczeństwa na problem depresji wśród dzieci i młodzieży. Sam mam zdiagnozowaną depresję i ta podróż to dla mnie również forma terapii. Ponadto w ciągu ostatnich 5 lat w moim otoczeniu deskorolkowym zmarło 9 deskorolkarzy, w tym 3 chorujących na depresję. Czuję, że to bardzo ważny temat. Zachęcam was do wsparcia, aby to była nasza wspólna podróż, która coś zmieni, coś zbuduje - choćby dla tych kilkunastu, kilkudziesięciu dzieciaków, którym pomożemy - czytamy na Zrzutka.pl. - Jadąc z gór na nad morze zamierzam zabrać ze sobą wasz stres, niepokoje, depresyjne myśli, tak aby moja podróż choć w małym stopniu przyczyniła się do polepszenia waszego samopoczucia. Gdy dojadę na Hel wejdę do morza z tym całym bagażem, by wszystkie moje i wasze trudne doświadczenia zmyły piekielne helskie fale. Chcę, aby to pozwoliło Wam poczuć, że jestem z Wami i chcę Wam pomóc.
Dodatkowo za pomocą video bloga, który zamierza publikować codziennie na Youtuba oraz instastories i facebookstories chce relacjonować przebieg trasy.
Pierwsze ubierane 4 tys. zł, zostanie przeznaczone na pokrycie kosztów podróży, czyli zakup sprzętu, ubezpieczenie, żywność.
- Środki od 4000,00 - do 50 000,00 - przeznaczę na działania wspierające zdrowie psychiczne młodych osób tj.: przeszkolenie lubelskich deskorolkarzy (prowadzących nauki jazdy na deskorolce) z rozpoznania niepokojących symptomów u młodych ludzi i pierwszej pomocy psychologicznej, a także moje warsztaty deskorolki oraz inne spotkania które będą w ramach tego projektu prowadził przy wsparciu psychologa - czytamy w serwisie. - Wszystko powyżej tej kwoty zostanie przeznaczone na stworzenie/wynajem/zakup miejsca dla dzieci i młodzieży w którym będa mogli pojeździć na deskorolce, rolkach czy hulajnodze w bezpiecznych warunkach.
Na chwilę obecną zebranych zostało ponad 6,5 tys. zł ze 100 tys. zł. Zbiórkę wsparcło ponad 100 osób (stan na godz. 13.00, 15 kwietnia).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.