KUL angażuje się w proces resocjalizacji więźniów przez edukację, ale także prowadzi badania naukowe. Okazją do podsumowania tej działalności uniwersytetu była dwudniowa konferencja naukowa. W jej pierwszej części wzięła udział wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. - To unikalny projekt, wierzę w jego skuteczność - powiedziała podczas wizyty w Areszcie Śledczym w Lublinie.
Otwierając drugi dzień konferencji (29 maja) „Czynniki kształtujące dobrostan człowieka w różnych okolicznościach życiowych – wyniki badań naukowych" Rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski zwrócił uwagę, że człowiek stanowi całość i dla jego właściwego funkcjonowania istotny jest nie tylko wymiar somatyczny czy psychologiczny. - Równie ważny jest wymiar duchowy i na ten aspekt na KUL chcemy zwracać szczególną uwagę - zadeklarował.
O tym, jakie czynniki decydują o skuteczności resocjalizacji skazanych mówili oni sami, a także studenci psychologii KUL, którzy współpracowali z osadzonymi.
- Takim bardzo motywującym czynnikiem jest jasno określony, a równocześnie możliwy do osiągnięcia cel. Może to być praca, która znacząco ułatwia readaptację po wyjściu na wolność, założenie rodziny czy ukończenie studiów - informuje Monika Stojowska, zastępca rzecznika prasowego KUL.
Prof. Iwona Niewiadomska, kierownik Katedry Psychoprofilaktyki Społecznej KUL przypomniała, że zmiana w życiu każdego człowieka będzie możliwa tylko w sytuacji, gdy on sam będzie tego chciał. - W przypadku skazanych do zmiany mogą motywować psychologowie penitencjarni, ale decyzja zawsze należy do osadzonego - stwierdziła.
Psychologowie z KUL opracowali koncepcję Społecznego Ośrodka Readaptacyjnego, który wspiera readaptację m.in. w wymiarze rodzinnym, społecznym i zawodowym. Projekt został wdrożony w życie we współpracy z Fundacją Pomost w Zabrzu.