reklama
reklama

Lublin: Bolid Politechniki Lubelskiej wystartował na międzynarodowych zawodach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Lublina Hydros, czyli pojazd wodorowy zbudowany przez studentów Politechniki Lubelskiej, wystartował w międzynarodowych zawodach Shell Eco-Marathon.
reklama

Zawody Shell Eco-Marathon odbyły się na przełomie czerwca i lipca na torze Circuit Paul Armagnac w Nogaro we Francji. Shell Eco-Marathon to konkurs dla młodych konstruktorów. Zespoły z całego świata stają przed wyzwaniem zbudowania i przetestowania pojazdów jak najbardziej wydajnych pod względem energetycznym. Zwycięża drużyna, której pojazd może pokonać najdłuższy dystans na ekwiwalencie jednego litra paliwa lub jednej kWh. Lubelski bolid uplasował się na 5 pozycji w Europie i 1 miejscu w Polsce w kategorii pojazdów prototypowych o napędzie wodorowym. 

W trakcie tegorocznych wyścigów zarówno członkowie zespołu Hydrogreen Pollub, jak i sam pojazd musieli przejść kontrole techniczne i bezpieczeństwa. - Kategoria wodorowa jest najbardziej wymagającą grupą pod względem konstrukcji i zastosowanych rozwiązań technicznych. W tym roku jednie 7 zespołów zostało dopuszczonych do wyścigu. Nasz team zaliczył kontrole już przy pierwszym podejściu. A nie jest to prosta sprawa. Jeżeli chodzi o Hydrosa to zwrócono szczególną uwagę na wytrzymałość konstrukcji, sprawność układu mechanicznego, elektronicznego i wodorowego - mówi Mateusz Gilewski, prezes Studenckiego Koła Naukowego Napędów Lotniczych Politechniki Lubelskiej.

Kontrole czekały kierowcy bolidów. - Sprawdzano stabilność pasów, a jest ich w Hydrosie pięć par. Czekał nas także „test lusterek”. Dużym wyzwaniem było wydostanie się z pojazdu w ciągu 10 sekund. Nam udało się to zrobić w czasie 4 sek. - wyjaśnia Karolina Pikul, drugi kierowca Hydrosa.

Podczas pierwszej serii przejazdów zespół Hydrogreen Pollub uzyskał wynik kwalifikacyjny 266 km/m3 wodoru, czyli przeliczeniowo 787,4 km/l benzyny.

- Nie było to łatwe zadanie ze względu chociażby na specyfikę toru w Nogaro -twierdzi Mateusz Gilewski. -Był to zdecydowanie najtrudniejszy z torów, na których startował Hydros. Posiadał liczne profilowane zakręty, wysokie tarki krawężników,ma pochylenie całego toru wzdłuż jego osi sprawiało, iż jazda musiała odbywać się po idealnej linii wyścigowej, aby nie powodować strat w wyniku i nie dopuścić do poważnego uszkodzenia pojazdu.

Prof. Jacek Czarnigowski, opiekun Studenckiego Koła Naukowego Napędów Lotniczych, przyznaje, że wyniki uzyskane na zawodach są najlepsze w historii zespołu. - Dzięki nim Hydros poprawił swoją pozycję w rankingu i będzie mógł wystartować w kolejnej edycji wyścigów. To dla nas doskonała motywacja do dalszej pracy - zapewnia.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama