- Chcemy więc pomóc w tym ministrowi zwracając się, żeby ujawnił treść ocen ekspertów opiniujących podręcznik. Ale wiemy już, że minister Czarnek będzie bronił jego kontrowersyjnych treści. Mam na myśli zapisy dotyczące katastrofy lotniczej w Smoleńsku, podbijające teorię zamachu wbrew faktom i rzeczywistym ustaleniom ekspertów. Nie dowiemy się za to z podręcznika o kosztach i kompromitacji komisji Macierewicza, ale dowiemy się, że niektórzy uważają, że był to zamach. Nie zobaczymy zdjęć premiera Morawieckiego z Matteo Salvini i Marine Le Pen ale zobaczymy zdjęcie Donalda Tuska z Putinem – wylicza Maja Zaborowska, przewodnicząca Nowoczesnej na Lubelszczyźnie.
Jak uważają samorządowcy, podręcznik nie pozostawia miejsca na refleksję i własną ocenę np. rządów Ewy Kopacz, Mateusza Morawieckiego i Andrzeja Dudy. - Jasno jest w nim napisane, że te pierwsze są złe a drugie dobre. Rozumiem, że w chorej imaginacji ministra Czarnka uczeń jest odpytywany i oceniany na podstawie tych subiektywnych twierdzeń. Nie dowiemy się z tej książki o prawdziwych przyczynach czarnych protestów, że chodziło o sprzeciw wobec zaostrzenia i tak drakońskiego prawa, czego żniwo dzisiaj dzisiaj zbierają polskie kobiety przypłacając to zdrowiem, godnością i często życiem. Ale dowiemy się że LGBT to ideologia i to groźniejsza niż marksizm – dodaje Zaborowska.
W podręczniku nie przeczytamy też o uchwałach. - A właściwie o klęsce bezsensownych uchwał wprowadzanych w samorządach pod dyktando PiS. Ta książka jest jak pisowskie media: manipuluje, spłyca i kłamie a wszystko po to by wpasować się w politykę i propagandę jednej partii. I taka ma być szkoła pod ich rządami. Nauczyciel i dyrektor ma w niej ślepo wykonywać polecenia kuratora a samorząd będzie sprowadzony jedynie do roli płatnika – stwierdza przewodnicząca.
Samorządowcy podkreślają też, że ich zdaniem tak ma być ukształtowany przez system edukacji uczeń: bezrefleksyjny, karny i ślepo oddany jednej partii. - To już było. Dlatego apelujemy do nauczycieli, żeby gremialnie odrzucili ten podręcznik i zwracamy się do ministra o udzielenie informacji zgodnie z treścią pisma – podsumowuje Maja Zaborowska.
Również młodzież wystosowała pytania do Przemysława Czarnka. Po pierwsze, chcą wiedzieć, jakie jest jego stanowisko, jako Ministra Edukacji i Nauki, dotyczące treści, które znajdują się w podręczniku.
- Są one niezgodne z obecną wiedzą naukową, wręcz nie mają z nią nic wspólnego. Zamiast edukować, narzucają uczniom konkretną, wypracowaną przez obecną władzę wizję rzeczywistości. Po drugie, chcemy poznać opinie rzeczoznawców, na podstawie których podręcznik został dopuszczony do użytku. Nie są one dostępne na rządowych stronach i nikt, poza pracownikami ministerstwa, nie zna ich konkretnej treści. Chcemy wiedzieć, czy rzeczoznawcy oceniający podręcznik zwrócili uwagę na znajdujące się tam kontrowersyjne treści i jaki był ich stosunek do nich. Po trzecie, chcemy wiedzieć czy ministerstwo planuje wprowadzić zmiany w podstawie programowej do HiT-u. Obecnie zawiera ona wiele treści nieprawdziwych, takich jak wyimaginowana "ideologia politycznej poprawności", czy inne zagadnienia, które nie wykraczają poza rzeczywistość, w której żyje PiS – wymienia Szymon Bednarczyk, przewodniczący Młodych Nowoczesnej w Lubelskiem.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy również Przemysława Czarnka, ministra edukacji narodowej. - Jakby Nowoczesna zajęła się tym co jest pożyteczne i dobre, a nie wietrzeniem jakichś spisków i ataków na wybitnego historyka, profesora Roszkowskiego to byłoby to lepiej dla Polaków. Dzisiaj w Polsce jest procedura prosta, każdy może napisać podręcznik do Historii i Teraźniejszości. Nowoczesna też może sobie napisać taki podręcznik, musi tylko przejść procedurę przez ministerstwo zgodności z podstawami programowymi. Opinie do tej książki zostały pozytywnie sporządzone. Nie czytałem tego podręcznika, więc nie jestem w stanie nawet odnieść się do zarzutów pod jego adresem. Czytałem fragment dotyczący katasftrofy smoleńskiej i uważam, że jest napisany świetnie. Jest dokładny i zgodny z rzeczywistością. Pozostałej części nie czytalem, bo nie ja jestem od pisania podręczników. Od tego są eksperci - kwituje Przemysław Czarnek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.