Problemy przekładają się na niski poziom nauczania
Na najbliższej sesji Rady Miasta Lublin (17 grudnia) radni rozpatrzą skargę Rady Rodziców przy Zespole Szkół nr 12 w Lublinie, który znajduje się przy ul. Sławinkowskiej, na działania dyrektora tej szkoły - Lucjana Miciuka. Skargą zajmowała się Komisja Skarg, Wniosków i Petycji RM. Skarżący zarzucają dyrektorowi nieprawidłowości w prowadzeniu szkoły przejawiające się m.in. brakiem współpracy z Radą Rodziców, konfliktowaniem nauczycieli z rodzicami uczniów, posiadania nieodpowiednich treści w mediach społecznościowych, niewykorzystywania potencjału uczniów, nauczycieli i placówki. Zdaniemm skarżących to wszystko przekłada się na niski poziom nauczania i niewłaściwe zachowania wobec nauczycieli.
- Zebrane dokumenty, w tym pisma Rady Rodziców, potwierdzają zarzut braku współpracy dyrektora szkoły z Radą Rodziców. Dyrektor kilkakrotnie negatywnie oddziaływał na członków rady poprzez swoje działanie. Do takich sytuacji można zaliczyć między innymi zebranie Rady Rodziców w dniu 11 lutego 2020 r. na które Dyrektor Szkoły wszedł wraz z dwoma policjantami, mimo że nie został na nie zaproszony, co zostało ujęte w protokole z zebrania - napisał Marcin Bubicz, przewodniczący Komisji Skarg, Wniosków i Petycji RM.
Zakaz korespondencji
Oprócz tego, przewodniczący podkreśla, że to nie jedyne zarzuty wobec dyrektora. Wydał on zakaz przekazywania korespondencji pomiędzy Dyrektorem Szkoły, a Radą Rodziców za pośrednictwem sekretariatu szkoły.
- Obowiązkiem przewodniczącego rady jest zapoznanie rodziców z działaniami, które w ich imieniu i za ich zgodą podejmuje prezydium Rady Rodziców. Wymiana korespondencji z Radą Rodziców od stycznia 2020 roku odbywała się za pomocą operatora pocztowego mimo, że wcześniej miała ona miejsce przy wykorzystaniu obsługi sekretariatu szkoły - czytamy dalej w piśmie.
Były to pisma dotyczące odpowiedzi dyrektora na pismo Rady Rodziców, informacje o kontuzjach jakim uległy dzieci na terenie szkoły i pisma w sprawie wyrażenia przez Radę Rodziców opinii o pracy nauczycieli.
Obgadywanie i rozsiewanie plotek
Z kolei jeśli chodzi o nieodpowiednie treści w mediach społecznościowych, przewodniczący Komisji wskazał, że treść prywatnej korespondencji w mediach społecznościowych nie powinna wpływać na ocenę pracy dyrektora. Za to za zasadny zarzut uznano niewłaściwe zachowanie dyrektora wobec nauczycieli. Polegały one na m.in. rozsiewaniu plotek, „obgadywaniu z plecami", fałszywej ocenie zaangażowania w pracę i nakładaniu zbyt wielu obowiązków. Taka atmosfera doprowadziła do tego, że niektórzy nauczyciele odeszli z pracy.
Ale już zarzut niewykorzystywania potencjału uczniów, nauczycieli i samej placówki, co według skarżących przekłada się na niski poziom nauczania, uznano za niezasadny. - Przeciw temu twierdzeniu świadczą wyniki w nauce uczniów oraz ilość laureatów konkursów i olimpiad, co wynika z dokumentacji przekazanej przez Wydział Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta Lublin - napisał Bubicz.
Nagana wobec dyrektora
W piśmie Komisji można też przeczytać, że Komisja Dyscyplinarna dla Nauczycieli przy Wojewodzie Lubelskim orzeczeniem dyscyplinarnym z 20 października postanowiła ukarać dyrektora karą nagany z upomnieniem. Chodzi o sytuację, gdy na początku lutego nie przeprowadził on lekcji informatyki w jednej z klas i nie wyznaczył zastępstwa za swoją nieobecność, więc nie zapewnił bezpieczeństwa uczniom. Dodatkowo w trakcie kontroli, podał pracownikom Kuratorium Oświaty w Lublinie nieprawdziwą informacje dotyczącą organizacji zastępstwa na zajęciach tego dnia i polecił też wicedyrektorowi, poświadczenie, że tego dnia prowadziła za niego zastępstwo w tej klasie.
Skarga częściowo niezasadna
- W świetle powyższego skargę uznaje się za zasadną w zakresie nieprawidłowości w prowadzeniu szkoły przejawiające się między innymi brakiem współpracy z Radą Rodziców, konfliktowaniem nauczycieli z rodzicami oraz niewłaściwego zachowania wobec nauczycieli, zaś w zakresie posiadania nieodpowiednich treści w mediach społecznościowych niewykorzystywania potencjału uczniów, nauczycieli i samej placówki, co według skarżących przekłada się na niski poziom nauczania uznać za niezasadną - podsumowuje Marcin Bubicz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.