reklama
reklama

Dlaczego władze nie podają już informacji o ogniskach koronawirusa? "Mogą szkodzić, a nie pomagać w całej tej sytuacji"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dlaczego władze nie podają już informacji o ogniskach koronawirusa? "Mogą szkodzić, a nie pomagać w całej tej sytuacji"  - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z LublinaDo pewnego momentu wojewódzki sanepid i wojewoda podawali stosunkowo szczegółowe dane dotyczące ognisk zakażeń koronawirusem w regionie. Później tej praktyki zaprzestano. - Ta informacja przy dużej liczbie zakażeń przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie - wyjaśnia wojewoda.
reklama

Wskazywali i wyliczali

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna i Lubelski Urząd Wojewódzki w Lublinie od początku pandemii skrupulatnie informowały i podawały liczby dotyczące aktualnie obowiązujących i nowych ognisk zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Podawano je z podziałem na powiaty. Wyliczano, ile z nich jest w fazie rozwojowej, ile w stabilnej, a ile w wygaszania. Wskazywano też konkretne ogniska, np. szpitale czy przedszkola i wyliczano, ile dokładnie osób jest w ramach tych ognisk zakażonych.

"To jest bardzo trudne"

Tak było do jesieni ub.r. Wówczas władze podjęły decyzję o tym, by dane dotyczące pandemii zaczęły publikować nie wojewódzkie sanepidy czy urzędy wojewódzkie, a rządowe strony internetowe. Zaprzestano też informowania o ogniskach zakażeń.

reklama

- Na początku czwartej fali podawaliśmy informacje o ogniskach - przyznaje Lech Sprawka, wojewoda lubelski. - W miarę wzrostu liczby zakażeń ta identyfikacja ogniska, czyli osoby, która jest źródłem zakażenia wielu osób w jej otoczeniu, staje się coraz trudniejsza. To jest bardzo trudne. Poza tym ta informacja przy dużej liczbie zakażeń przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie - wyjaśnia.

reklama

Nie czterysta, a cztery tysiące nowych zakażeń

Wojewody nie przekonuje argument "dobrze jest wiedzieć, gdzie jest ognisko, bo wtedy będziemy bardziej uważali".

- Dziś mamy 399 zakażeń, gdzie w większości zakażenia są identyfikowane, ponieważ u tych osób wystąpiły objawy i to było podstawą do skierowania na badania. Należy się więc liczyć z tym, że te 399 należy pomnożyć nawet dziesięć razy, uwzględniając te osoby, które nie mają objawów, ale są zdolne do zakażenia innych. A to oznaczałoby, że na terenie województwa lubelskiego mamy około 4 tys. zakażonych dzisiaj. W związku z tym uważanie tylko w obszarach, gdzie występuje ognisko, nie ma żadnego uzasadnienia - uważa Lech Sprawka. - Wręcz przeciwnie: takie skojarzenie może prowadzić do odwrotnej sytuacji. I tak mamy nadmierne rozluźnienie w sprawie przestrzeganie obostrzeń - dodaje. 

reklama

Zdaniem wojewody są tylko dwie istotne drogi do powstrzymywania rozwoju pandemii: przestrzeganie aktualnie obowiązujących obostrzeń i szczepienia.

- Oczywiście powiatowe stacje sanitarne, które prowadzą dochodzenia sanitarne, mają informacje o ogniskach, ale nie podajemy ich do wiadomości publicznej. Z dwóch powodów: odstąpiono od tego na poziomie centralnym oraz mogą szkodzić, a nie pomagać w całej tej sytuacji - wyjaśnia Lech Sprawka.

reklama

Liderujemy w kraju

W środę, 6 października, Ministerstwo Zdrowia poinformowało o wykryciu w ciągu ostatniej doby 2085 nowych zakażeń koronawirusem. Najwięcej - 399 - odnotowano w województwie lubelskim. Z powodu COVID-19 w ciągu ostatniej doby w kraju zmarły trzy osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 30 osób.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama