Wojewoda "odmraża" szpitale. Ale czeka też na efekt "odmrażania" galerii

Powoli zwalniają łózka

Opracowane zostały plany "odmrażania" szpitali w województwie lubelskim do stanu wyjściowego, czyli przedcovidowskiego.

- Każdy ze szpitali, który utworzył łóżka zakaźne, przygotował etapy "odmrażania". One są uzależnione od tego, jak ważny jest dany oddział ze względu na potrzeby pacjentów niezakażonych, ale także tych, którzy przeszli już COVID-19 i nie są zakażeli, ale w wyniku powikłań mają dolegliwości wymagające hospitalizacji - wyjaśnia Lech Sprawka, wojewoda lubelski. 

W pierwszym etapie "odmrażania", z gotowości do przyjęcia pacjentów chorych na COVID-19 zostanie zwolnionych około 380 łóżek. 1974 - tyle szpitalnych łóżek ma pozostać po tym ruchu w województwie lubelskim do dyspozycji zakażonych koronawirusem po pierwszym etapie "odmrażania". To plan, który ma być wdrożony do 21 grudnia.

- Jest to związane z mniejszą liczbą zajętych łóżek. W szczytowym okresie było to na poziomie 1520 zajętych miejsc. Według stanu na czwartkowy poranek zajęte były 1353 łóżka - podkreślił w piątek wojewoda.

Wśród szpitali, w których zostaną "odmrożone" łóżka, są jednostki m.in. z: Puław, Międzyrzeca Podlaskiego, Białej Podlaskiej, Nałęczowa czy szpitale MSWiA i przy Al. Kraśnickich w Lublinie.

Będzie efekt galerii?

W ostatnich dniach dzienny przyrost nowych i zdiagnozowanych zakażonych w województwie lubelskim nie przekraczał 800 przypadków.

- W niedzielę i poniedziałek zapewne będzie tych przypadków mniej, bo mniej jest wówczas skierowań na testy od lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. We wtorek i środę zobaczymy, jaki jest efekt "odmrożenia" galerii handlowych w minioną sobotę. To ten moment, gdy objawy mogą pojawić się u osób, które wtedy mogły zostać zakażone - przestrzega Lech Sprawka i zapewnia: - Plany "omdrożenia" przygotowujemy w sposób ostrożny. Oprócz planu "odmrażania" jest też plan ponownego przywracania łóżek zakaźnych.