Wiceprzewodniczący rady miasta Stanisław Kieroński (klub radnych prezydenta Krzysztofa Żuka) w interpelacji do prezydenta Krzysztofa Żuka zwrócił się z prośbą o montaż wind w przychodniach zdrowia. Powodem prośby jest to, że dla wielu starszych i chorych pacjentów dotarcie do gabinetu jest uciążliwe, a czasem niemożliwe.
- Z informacji, które posiadam, w nazym kraju realizowane są programy umożliwiające finansowanie zakupu i montażu windy osobowej w instytucjach publicznych. Takie rozwiązanie jest oczekiwane przede wszytskim przez pacjentów, którzy będą mogli swobodnie dotrzeć do lekarzy specjalistów - napisał Stanisław Kieroński.
Artur Szymczyk - zastępca prezydenta ds. inwestycji i rozwoju w odpowiedzi zapewnił, że władze miasta z głęboką powagą i zrozumieniem podchodzą do problemu braku wind w większości budynków przychodni zdrowia w Lublinie.
- Jednakże z uwagi na znaczne koszty takiej inwestycji - ok. 6-7 mln zł, w chwili obecnej przekracza to nasze mozliwości finansowe i nie jesteśmy w stanie podjąć się realizacji tych prac. Wszystkie programy zarówno unijne jak i krajowe, czy np. kredyty z BGK zakładają znaczny udział własny w tego typu przedsięwzięciach na co, z uwagi na trrudną sytuacje finansową, nie posiadamy stosownych środków - wyjaśnia Artur Szymczyk, zastępca prezydenta ds. inwestycji i rozwoju.
Jednocześnie zapewnił, że władze miasta będą szukać optymalnych rozwiązań, żeby dostosować budynki do potrzeb starszych i niepełnosprawnych.