Zdarzenie rozpoczęło się na ul. Ściegiennego. Tam kierowca Volkswagena, 49-letni tomaszowianin, poruszał się z widocznymi trudnościami, m.in. zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu. Zachowanie kierowcy wzbudziło podejrzenia 64-latka, który zawrócił za pojazdem, śledził go, a następnie na ul. Bartłomowicza uniemożliwił dalszą jazdę, odbierając kluczyki i powiadamiając numer alarmowy.
Na miejsce przybył patrol policji. Badanie alkomatem wykazało, że 49-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy, a pojazd został zabezpieczony na parkingu strzeżonym.
Zdarzenie odzwierciedla szerszy problem nietrzeźwych kierowców na polskich drogach. Policja przypomina, że każda ilość alkoholu we krwi może znacząco wpłynąć na zdolność prowadzenia pojazdu.
Postępowanie wobec zatrzymanego jest w toku. Policja przypomina, że w sytuacjach budzących podejrzenia co do trzeźwości kierowcy należy niezwłocznie kontaktować się z numerem alarmowym.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.