Porozumienie na wyciągniecie ręki

Płacowy spór w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym można szybko zakończyć. Porozumienie jest realne. A remedium na nieporozumienia ma być "siatka płac" dla wszystkich lubelskich szpitali, podległych marszałkowi. Stworzenie jej proponują ludowcy. By jednak cokolwiek ruszyć w tej sprawie trzeba rozwiązać problemy szpitala przy al Kraśnickiej. Wicemarszałek województwa Arkadiusz Bratkowski zadeklarował w niedzielę, że będzie zabiegał o umorzenie odsetek od zadłużenia wobec samorządu województwa. Długi wszystkich szpitali podległych samorządowi sięgają 500 milionów złotych, niemal połowa tej kwoty to dług Wojewódzkiego Szpitala przy Kraśnickiej w Lublinie.

Bratkowski podkreślił jednocześnie, że nie ma możliwości aby przekazać na fundusz płac w szpitalach, pieniędzy z budżetu samorządu. Takie rozwiązanie było by niezgodne z prawem. Problemy szpitala przy al Kraśnickiej nie są sytuacja jednostkową. Dlatego jak podkreśla szef ludowców w Lublinie, europoseł Krzysztof Hetman, konieczne są rozwiązania systemowe:

-Chodzi o porównanie zarobków pielęgniarek w szpitalach w Lublinie, za które odpowiada samorząd województwa. Na tej podstawie trzeba wyliczyć średnią - tłumaczy Hetman. -Jeśli zdarzy się sytuacja że w innych szpitalach panie będą zarabiały mniej niż ta średnia, wtedy można się spodziewać podniesienia pensji. Lada moment ruszą pracę nad stworzeniem siatki.

W poniedziałek o 15:00 odbędzie się kolejne spotkanie dyrekcji szpitala przy al. Kraśnickiej z pielęgniarkami w sprawie rozwiązania konfliktu płacowego.

Tymczasem placówka pracuje w okrojonym składzie pielęgniarskim, życie i zdrowie pacjentów nie jest zagrozone, ale w szpitalu nie sa wykonywane zabiegi planowe.