reklama
reklama

Przerażające zdjęcia samochodów po zderzeniu z łosiami. Do takich wypadków dochodzi w całym kraju [GALERIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Jesień to wzmożona aktywność jeleni, które aktualnie mają swoje gody i rykowiska. To także czas na migrację łosia, który również jest częstym uczestnikiem wypadków drogowych. Spotkanie z tym zwierzęciem na drodze może okazać się tragiczne w skutkach. Tylko w jednym z powiatów na Podkarpaciu doszło ostatnio do dwóch takich wypadków w ciągu tygodnia!
reklama

Marek Olszowy, powiatowy lekarz weterynarii w Kolbuszowej (województwo podkarpackie) zaapelował o ostrożność na drodze. W minionym tygodniu w tym powiecie doszło najprawdopodobniej do dwóch wypadków z udziałem łosi.

Jeden z łosi, po zderzeniu z samochodem, złamał kręgosłup. Został później znaleziony w lesie w Ostrowach Baranowskich. Musiał zostać zabity, ponieważ nie było szans na jego ratunek.

- Przemieszczał się, ciągnąc za sobą tylne łapy. Był już bardzo wychudzony i odwodniony. Został znaleziony przez myśliwego

- tłumaczy Marek Olszowy, powiatowy lekarz weterynarii w podkarpackiej Kolbuszowej. 

Nasz rozmówca zwraca uwagę, że zdarza się, iż łoś lub jeleń trafi pod naczepę samochodu ciężarowego, a kierowca nie poczuje nawet uderzenia. Problem pojawia się wtedy, gdy kilkusetkilogramowe zwierzę zderzy się z samochodem osobowym. 

Tak było w sierpniu, tego roku w Sewerynowie (województwo mazowieckie). Na jezdnię przed nadjeżdżające audi wbiegł łoś. W wyniku uderzenia kierujący osobówką wjechał do przydrożnego rowu. Niestety 22-latek pomimo udzielonej pomocy medycznej zmarł w szpitalu. Zwierzę również nie przeżyło.

W całej Polsce do wypadków z udziałem dzikich zwierząt dochodzi bardzo często. Są one także niebezpieczne, także dla kierowców, czy pasażerów. 

Po wypadku ze zwierzęciem - co zrobić? 

W przypadku kolizji ze zwierzęciem leśnym należy: zabezpieczyć miejsce zdarzenia, zjechać na pobocze i wystawić trójkąt ostrzegawczy. Jeśli są osoby ranne, powinniśmy udzielić im pomocy. Każdorazowo, o miejscu i okolicznościach zdarzenia należy zawiadomić służby, korzystając z numerów alarmowych – nawet jeśli szkody materialne są niewielkie i nie ma rannych.

Policjanci sporządzą dokumentację ze zdarzenia potrzebną ubezpieczycielowi i powiadomią osoby odpowiedzialne za zabranie zwierzęcia z drogi. Nie można samemu przemieszczać, usuwać z jezdni potrąconego lub martwego zwierzęcia ani nawet go dotykać - może mieć wściekliznę lub nagle zaatakować. 

Apelujemy o zdjęcie nogi z gazu i zachowanie szczególnej ostrożności. Uważać należy w okolicach zalesionych lub tam, gdzie pobocza drogi porośnięte są wysoką trawą. W tych miejscach zbyt duża prędkość nawet w przypadku zderzenia z małym zwierzęciem może okazać się tragiczna w skutkach

- podkreślają funkcjonariusze policji. 

Kilkusetkilogramowy łoś to gigant wśród jeleniowatych 

Łoś to największy współcześnie żyjący gatunek ssaka kopytnego z rodziny jeleniowatych, wyróżniający się charakterystycznym porożem i wyjątkowo długimi kończynami. Jego długość ciała może sięgać do ponad 3 metrów, a wysokość w kłębie nawet do 2,5 metrów. Samiec (byk) osiąga od 540 do 740 kg masy ciała. Okres godowy tych zwierząt przypada na wrzesień, październik i listopad, stąd ich wzmożona aktywność. 

Ciekawostka: Samica łosia może w jednym miocie mieć do 3 młodych. Ssak ten może dożyć nawet do 25 lat. 

Wróć do początku tekstu i obejrzyj galerię. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama