Miasto Lublin utworzyło nową spółkę - SIM Lubelskie Centrum. Zajmie się ona budowaniem domów mieszkalnych oraz ich eksploatacją na zasadach najmu. Środki na pokrycie kapitału zakładowego spółki i objęcie udziałów w spółce będą pochodzić z udzielonego Gminie Lublin wsparcia ze środków otrzymywanych z Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa oraz określonych przez Prezydenta Miasta Lublin wkładów pieniężnych lub niepieniężnych.
- Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe (SIM-y) to spółki, które w porozumieniu z samorządem budują i wynajmują mieszkania z przystępnym czynszem, którego wysokość jest ustalana w taki sposób aby suma czynszów za najem wszystkich lokali eksploatowanych przez SIM pozwalała na pokrycie kosztów eksploatacji i remontów budynków oraz spłatę zobowiązań SIM związanych z budową - czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Oprócz tego, mają być alternatywą dla osób, których nie stać na kredyt mieszkaniowy z uwagi na brak zdolności kredytowej. Dodatkowo, mają zapewnić możliwość najmu lokali mieszkalnych z możliwością dojścia do własności lokali. Budynki wybudowane przez SIM-y będą mogły dzięki temu służyć zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych mieszkańców gminy.
Program Społecznych Inicjatyw Mieszkaniowych zakłada też bezzwrotne i jednorazowe wsparcie w wysokości do 3 mln zł dla gminy na utworzenie nowego SIM.
- Spółka zostanie utworzona wspólnie z Krajowym Zasobem Nieruchomości, przy czym do Spółki mogą przystąpić także inne jednostki samorządu terytorialnego. Budowa lokali mieszkalnych przez SIM ma być finansowana preferencyjnymi kredytami, udzielanymi przez Bank Gospodarstwa Krajowego do wysokości 80% przedsięwzięcia, a także partycypacji (wkładów) najemców - czytamy w uchwale.
Utworzenie spółki wymagało zgody Rady Miasta Lublin, którzą zgodzili się na to w trakcie czwartkowej (9 września) sesji. Przed głosowaniem zaznaczano, że dotychczas przy pracach i sprawach związanych z budownictwem korzystano z usług spółki TBS "Nowy Dom" i ZNK.
- W przypadku SIM w stosunku do TBS-ów jest łatwiejsza możliwość dla najemców w dojściu do własności. Po 5 latach najmy lokalu najemca może określić, że zamierza dojść do własności. Wówczas inaczej jest liczony dla niego czynsz. Po 15 latach jest już możliwość, że taka nieruchomość zostanie zakupiona przez najemców - wyjaśniał Łukasz Mazur, dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miasta Lublin.
- To bardzo ciekawa forma i cieszy mnie, że coś takiego powstaje. Będzie to coś co powiedzmy - może zastąpić niewydolne, drogie spółdzielnie - stwierdził Eugeniusz Bielak (Prawo i Sprawiedliwość), podkreślając jednoczesnie, że w przeciwieństwie do spółdzielni, np. wspólnoty mieszkaniowie bardzo dobrze sobie radzą. - Są ludzie wykształceni w kierunku nieruchomości, którzy potrafią lepiej zarządzać małymi wspólnotami niż inni spółdzielniami, gdzie było siedlisko komunistów, nie było przetargów, nie było nic, ale oczywiście nie we wszystkich spółdzielniach.
Radny podkreslił, że dobrze, iż miasto idzie w tym kierunku, by korzystać z pieniędzy rządowych w funkjonowaniu nowej spółki.
- Myślę, że takie budownctwo rozwinie się. Myslę, że nie będziemy budować przykłądowo 120 mieszkań na trzy lata, tylko dużo więcej. Cieszę się, bo będzie to konkurencja, ponieważ np. deweloperzy dyktują straszne ceny nieruchomości. Widzimy jak mocno w górę poszły mieszkania - stwierdził Bielak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.