Ulica Janowska niechlubną wizytówką miasta
Zbigniew Ławniczak (Prawo i Sprawiedliwość) w interpelacji do Krzysztofa Żuka - prezydenta Lublina, wnioskuje o remont dróg w okolicy ul. Janowskiej. To ulica będąca drogą dojazdową do wielu posesji i do Zalewu Zemborzyckiego. Radny podkreślił, że konieczność remontu drogi jest uzasadniona od wielu lat fatalnym stanem technicznym nawierzchni, zagrażającym bezpieczeństwu ruchu pieszego i pojazdów w tym rejonie. Jego zdaniem droga jest zdewastowana, ogromne dziury i koleiny nie pozwalają bezpiecznie przejechać, dodatkowo kiedy spadnie deszcz, z nasypów spływa błoto i na drodze robi się ślisko, staje się niebezpiecznie.
- Na zakręcie, zaraz za mostem, cały czas wylewa studzienka, do tego stopnia, że momentami w ogóle nie da się przejechać i wzywana jest straż pożarna. Obecnie droga jest niechlubną wizytówką naszego miasta - pisze Zbigniew Ławniczak.
Zalewa posesje
Radny poprosił poprawienie odcinka drogi od ul. Nadbystrzyckiej do ul. Janowskiej. W jego opinii po ulewach stoi tam woda, kanał burzowy (wzdłuż ul. Wyżynnej oraz ul. Nadbystrzyckiej) jest nie oczyszczany i nie udrożniony. Ławniczak dodaje, że niejednokrotnie były zalewane posesje przez brak przyłączenia do głównego kanału burzowego, przekopany kanał na polecenie prezydenta przy posesji na ul. Nadbystrzyckiej (boczna ul. Wyżynnej) jest zaniedbany 1 w ogóle me oczyszczany, co grozi ponownym zalaniem posesji przyległych.
Brakuje chodnika
Zwrócił też uwagę na to, że wzdłuż ul. Janowskiej do ul. Parczewskiej brakuje chodnika, a drogą uczęszczają mieszkańcy z dziećmi, którzy aby dojść do sklepu, szkoły lub na przystanek, muszą iść poboczem ruchliwej drogi.
- Nawet samochody jadące przepisowo stwarzają niebezpieczeństwo dla pieszych, którzy wobec braku chodnika są zmuszeni iść poboczem. Sytuacja jest niebezpieczna dla dzieci, osób starszych, czy rodziców z wózkami - zauważa Ławniczak
Ciężarówki blokują drogę
Poruszył też sprawę firmy Elkabel, która ma siedzibę przy ul. Janowskiej i składuje materiały w pasie drogowym, min. kręgi od kabli, które stanowią niebezpieczeństwo, bo mogą stoczyć się na drogę.
- Dojazd w stronę ul. Krężnickiej jest często zablokowany przez samochody ciężarowe, które dostarczają, bądź odbierają materiały z w/w firmy. Ciężarówki są duże i często nie mają jak zawrócić, stają w poprzek drogi, bądź w pasie drogowym i tamują ruch na ul. Janowskiej, stwarza to zarówno niebezpieczeństwo jak i blokadę na długi czas - przekonuje radny.
Część drogi rozjeżdżona przez ciężki sprzęt
Ostatnią kwestią, w której Zbigniew Ławniczak zabiega o interwencję jest działka i pas drogowy w kierunku ul. Stary Gaj (zjazd z ul. Janowskiej w stronę ul. Stary Gaj). Radny poinformował, że stoją tam samochody ciężarowe, koparki oraz jest składowana ziemia, glina. Przypomina, że wcześniej, droga dojazdowa obok tej działki była wyrównana i zadbana na prośbę mieszkańców, a w dalszej części za przejazdem kolejowym został wylany asfalt.
- Obecnie droga, zwłaszcza przed przejazdem kolejowym jest rozjeżdżona i bardzo zniszczona przez ciężkie sprzęty, które są parkowane w pasie drogowym. Dodatkowo drogą dojazdową do posesji ul. Stary Gaj jest przewożona ziemia z działki nr 1/6 do działki nr 23/15. Obecnie ulica jest zarzucona błotem, kiedy pada deszcz nie da się bezpiecznie dojechać do domostw - wyjaśnia Ławniczak, dodając, że mieszkańcy tej okolicy proszą prezydenta o poprawienie tego odcinka drogi, bo przez tak zdewastowaną drogę, nie da się bezpiecznie przejechać.
Odpowiedzi władz miasta jeszcze nie ma.