reklama
reklama

Lublin: miasto bierze się za usuwanie ognisk barszczu Sosnowskiego

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Lublin: miasto bierze się za usuwanie ognisk barszczu Sosnowskiego - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPodobnie jak w latach poprzednich, Miasto Lublin usuwa ogniska barszczu Sosnowskiego. W przypadku podejrzenia występowania niebezpiecznej rośliny należy powiadomić Straż Miejską, która zabezpieczy teren i przekaże informację do Biura Miejskiego Architekta Zieleni.
reklama

- W ubiegłym roku z terenów miejskich usunęliśmy kilkadziesiąt ognisk barszczu, z tego najwięcej w dzielnicach Głusk, Szerokie, Hajdów-Zadębie i z okolic Zalewu Zemborzyckiego. Ponieważ w tym roku pojawiły się już pierwsze rośliny barszczu Sosnowskiego i równie niebezpiecznego Kaukaskiego chcemy przestrzec, że występując na terenie całej Polski parzący barszcz Sosnowskiego, najczęściej rośnie wzdłuż rzek, na skarpach rowów, obrzeżach pól i lasów oraz łąkach i pastwiskach. Niestety czasami może się pojawić również w pobliżu chodników, ścieżek rowerowych, w miejscach ogólnodostępnych, dlatego bardzo ważne jest zachowanie ostrożności oraz znajomość tej rośliny - mówi Hanna Pawlikowska, Miejski Architekt Zieleni w Lublinie.

reklama

Barszcz Sosnowskiego można pomylić z barszczem zwyczajnym, arcydzięglem litworem, pasternakiem zwyczajnym, podagrycznikiem, wrotyczem i krwawnikiem, stąd ok. 60% zgłoszeń mieszkańców dotyczy gatunków nieszkodliwych. Istotne w rozróżnianiu tego gatunku są charakterystyczne trójlistkowe liście (tzn. złożone z 3 segmentów, nieparzystopierzaście), w kolorze żywo zielonym oraz silnie bruzdowana, pokryta fioletowymi plamkami łodyga, która u podstawy może osiągać od 5 do 12 cm średnicy.

reklama

Gdy barszcz Sosnowskiego rośnie na terenie miejskim lub nie jest pewne kto jest właścicielem terenu, należy skontaktować się ze Strażą Miejską, tel. 986. Likwidacją barszczu na terenach należących do miasta zajmuje się Miejski Architekt Zieleni. W przypadku barszczu na terenie spółdzielni mieszkaniowych, należy zwrócić się do właściwej administracji. W sytuacji, gdy barszcz znajduje się na nieruchomości prywatnej, jego usunięcie należy do właściciela terenu.

- W przypadku kontaktu z barszczem Sosnowskiego, należy niezwłocznie i dokładnie obmyć skórę wodą z mydłem oraz unikać ekspozycji podrażnionych miejsc na światło słoneczne przynajmniej przez 48 godzin. W  przypadku kontaktu soku roślin z oczami należy je przemyć dokładnie wodą i chronić przed światłem (nosić okulary z filtrem chroniącym przed światłem słonecznym) - informuje Monika Głazik z biura prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama