Lublin będzie miał pomnik Kaczyńskiego?

Radni klubu PiS chcą postawić w Lublinie pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich. Mają już jego wizję i lokalizację. Rzeźba miała by stanąć na placu w pobliżu Centrum Kultury.

Inicjatorzy tego przedsięwzięcia zawiązali Społeczny Komitet Budowy Pomnika. Jego projekt przygotowała rada PiS - Małgorzata Suchanowska, która jak przyznaje jest plastykiem amatorem.

Rzecz wymaga jeszcze dopracowania – podkreśla autorka. Nie mniej radni PiS złożyli projekt uchwały w tej sprawie.
Pomnikowa wizja radnej to konstrukcja o średnicy ośmiu metrów w formie uproszczonych granic Polski i siedząca, przytulona do siebie, para prezydencka, wysokość to nieco ponad dwa metry.

Jednak od idei do realizacji droga daleka, a i gorącej dyskusji nie zabraknie.  – Kampania wyborcza za pasem – komentuje radny klubu Wspólny Lublin, Marcin Nowak. Zdaniem naszego rozmówcy, na ten moment  jest to pomysł kontrowersyjny, z tej racji, że dzieli i tak mocno spolaryzowane społeczeństwo. Takie działania wymagają spokoju i rozwagi – podkreśla  radny. W jego ocenie koniec kadencji to nie czas na tego typu realizacje, jest zdecydowanie więcej potrzeb i zadań, które trzeba dokończyć, np. remonty i budowy dróg. Nie mniej na uwagę i podkreślenie zasługuje to, że budowa jeśli do niej dojdzie, będzie finansowana ze zbiórki publicznej. Miasto nie dołoży do tego ani złotówki.

- Od początku były wątpliwości i obawy czy nie będzie to włożenie kija w mrowisko, stąd taka, a nie inna forma, nie narzucająca narracji, a wzbudzająca raczej pozytywne i ciepłe odczucia – mówi radny PiS, Stanisław Brzozowski. Radny spodziewa się jednak, że dyskusji nie da się uniknąć.

PiS, pomysłem budowy pomnika Lecha i Marii Kaczyńskich rozpoczyna kampanię wyborczą – co do tego, nie ma wątpliwości - komentował przewodniczący klubu radnych PO, Michał Krawczyk - szkoda, że wykorzystuje do tego pamięć tragicznie zmarłych prezydenta i jego żony – dodaje. Jego zdaniem błędem jest też to, że dla potrzeb budowy radni PiS chcą zaanektować spory kawałek lubianego przez mieszkańców skweru, a przecież centrum nie obfituje w nadmiar terenów zielonych. I trzecia sprawa, na którą zwraca uwagę nasz rozmówca. Propozycja radnej Suchanowskiej, nie jest dziełem wybitnym, to „amatorka”, a Lublin zasługuje na coś więcej.

Radni PiS kalkulują, że koszt budowy zamknie się w granicach 150 – 200 tys. złotych. Nazwiska darczyńców zostaną wykute w kamieniu z którego ułożone zostaną kontury Polski.