Do krasnostawskich policjantów zgłosił się 57-letni mieszkaniec powiatu, który padł ofiarą oszustów. Do mężczyzny zadzwoniła kobieta podająca się za pracownicę banku, w którym pokrzywdzony ma konto. Oszustka powiedziała mężczyźnie, że chce przelać na jego konto pieniądze z inwestycji w akcje.
Niestety 57-latek dał się zmanipulować i wykonał każde polecenie kobiety. W pierwszej kolejności podał login i hasło do swojego konta. Po chwili „pracownica banku” poprosiła o kod autoryzacyjny umożliwiający zalogowanie się na konto, co też mężczyzna uczynił. - Kolejne kody autoryzacyjne, o które poprosiła miały służyć zatwierdzaniu przelewów. Kobieta uzyskała kody, o które prosiła. Oszustka poprosiła ponadto o zdjęcia dowodu pokrzywdzonego oraz o zainstalowanie na urządzeniu aplikacji AnyDesk, służącej do zdalnej obsługi pulpitu – relacjonuje starszy sierżant Anna Chuszcza z krasnostawskiej policji.
Niebawem mężczyzna zorientował się, że z jego konta zostały wyprowadzone dwa ekspresowe przelewy na łączną kwotę blisko 7 tysięcy złotych. 57-latek przyznał policjantowi, że nie korzysta często z bankowości elektronicznej i Internetu.
Komentarze (0)