Protest zakończony
Zakończony został trwający od poniedziałku protest przewoźników w miejscowości Okopy w gminie Dorohusk w pow. chełmskim. Protestujący blokowali w obydwu kierunkach przejazd samochodów ciężarowych na drodze krajowej numer 12 prowadzącej do przejścia granicznego z Ukrainą.
- Od początku protestu policjanci byli na miejscu i czuwali na bezpieczeństwem zarówno osób biorących w zgromadzeniu, jak też kierowców oczekujących w kolejce, okolicznych mieszkańców i wszystkich, którzy przemieszczali się tą trasą. Protest przebiegał spokojnie, nie odnotowaliśmy poważniejszych incydentów. Na obecną chwilę ruch do granicy odbywa się płynnie - informuje nadkomisarz Ewa Czyż z KMP w Chełmie.
Pojazdy ciężarowe były przepuszczane w liczbie jednego na godzinę; autobusy, pojazdy przewożące pomoc humanitarną, zaopatrzenie dla wojska ukraińskiego oraz żywe zwierzęta przejeżdżały bez kolejki. Informacja o blokadzie była wyświetlona na tablicach zmiennej treści na drodze S12s na odcinku od węzła Świdnik do węzła Piaski Wschód. Protest miał trwać od 12 maja do 12 września.
Protest został zakończony we wtorek (13 maja) około godziny 21.30. Rozpoczął się w poniedziałek, po tym gdy Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił decyzję wójta gminy Dorohusk o jego zakazie. Wójt jednak odwołał się od tej decyzji. Sprawą zajął się we wtorek Sąd Apelacyjny w Lublinie.
- Sąd zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że utrzymał w mocy decyzję wójta gminy Dorohusk z 8 maja br. zakazującą zgromadzenia - poinformowała rzecznik SA w Lublinie sędzia Magdalena Kuczyńska. Dodała, że sąd przychylił się w całości do uzasadnienia, jakie przedstawił wójt w swojej pierwotnej decyzji - informuje radio RMF FM. - Włodarz gminy zwrócił w nim uwagę m.in., że protest planowany jest przez organizatorów na cztery miesiące: od 12 maja do 12 września 2025 r. "Takiego działania nie sposób uznać za podlegający ustawowej ochronie prawnej zbiorowego manifestowania wspólnego stanowiska w sprawach publicznych, ale za zamierzenie polegające na zablokowaniu wszelkiej wymiany transgranicznej pomiędzy Ukrainą a Polską, a w szerszym aspekcie wspólnego rynku - krajami Unii Europejskiej" - napisał wójt Dorohuska.
Rozstrzygnięcie jest prawomocne. Nie można się od niego odwołać.
Uchylenie zakazu
Na początku tygodnia adwokat reprezentujący organizatorów protestu informował o tym, że Sąd Okręgowy w Lublinie uwzględnia odwołanie i uchyla decyzję wójta gminy Dorohusk o zakazie zgromadzenia.
"Nie mam jeszcze oficjalnego pisma z sądu"
We wtorek po południu do sprawy odniósł się Rafał Mekler - organizator protestu.
- Dostaję telefony od mediów z informacją że sąd przychylił się do skargi Wójta Gminy Dorohusk i jest zakaz protestu na granicy. Nie mam jeszcze oficjalnego pisma z sądu, nadal stoimy, jednak protestu dłużej nie będzie. Nie kończy to naszej walki o polski transport, to jedynie kolejny etap który zamykamy - czytamy na profilu Facebook Rafała Meklera.
Konsultacje w Sejmie
Tego samego dnia Krzysztof Bosak - wicemarszałek Sejmu RP zapowiedział, że w środę w Sejmie odbędą się konsultacje społeczne z przedstawicielami branży transportowej, w których udział wezmą także przedstawiciele rządu, m.in. resortu infrastruktury oraz biura rzecznika MŚP.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.