reklama
reklama

Jacyś ludzie chodzą po nocach po lasach Lubelszczyzny. Powstają relacje o dziwnych odgłosach...

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Jacyś ludzie chodzą po nocach po lasach Lubelszczyzny. Powstają relacje o dziwnych odgłosach... - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCzasem są to grupy, a czasem pojedyncze osoby, wędrują po lubelskich lasach z kamerami, lampami LED i noktowizorami. Te nagrania można później obejrzeć. Tylko... Po co??
reklama

Chodzenie nocą po lasach, spanie w hamaku lub w szałasie to była od zawsze domena survivalowców. Ta specyficzna forma aktywności, w której ludzie celowo spędzają noc w lesie, często w trudnych warunkach, jest podejmowana po to, aby sprawdzić swoje umiejętności przetrwania. Może mieć charakter rekreacyjny, treningowy lub ekstremalny, zależnie od celu. Jeszcze 10 lat temu na forach o tej tematyce czytaliśmy, że las nocami jest piękny, ale nie dla wszystkich. Tam, gdzie inni boją się pająków, nieznanych dźwięków lub ciemności, survivalowcy znaleźli spokój i wielokrotnie nazywali domem.

Już wtedy zarówno survival, jak i urbex (odkrywanie opuszczonych lub ukryrtych obiektów, typu pwinice zamkniętego szpitala psychiatrycznego) stało się hobby. Od momentu powstania YouTube zjawiska te stały się bardziej powszechne i popularne. Powstały kolejne strony, grupy i stowarzyszenia, które gromadzą informacje nt. obiektów, rysują mapy lub wymieniają uwagi w sprawie sprzętu i wyposażenia na wyprawy.

reklama

Dalsza część artykułu pod zdjęciem

Nowe uniwersum na TikToku

Trend ten przeszedł również na platformę TikTok. Przypomnijmy, że TikTok LIVE to filmy kręcone na żywo, pozwalające widzom i twórcom na interakcję w czasie rzeczywistym. Ostatnio obserwujemy, że po lubelskich lasach (twórcy celowo nie podają dokładnej lokalizacji) wędrują grupy zaopatrzone w silne lampy LED-owe, a las nocą obserwują za pomocą noktowizora. Taki sprzęt stał się bardziej dostępny, co pozwala amatorom nagrywać profesjonalnie wyglądające filmy.

reklama

Live'y z nocnych eksploracji stały się bardzo popularne. Niekiedy chodzi wyłącznie o spacer – niektórzy kręcą transmisje na żywo z leśnego spaceru z psem. Dla wielu widzów to forma relaksu i ucieczki od miejskiego zgiełku, a dla samych twórców sposób na budowanie społeczności zainteresowanej przyrodą i nocnymi wędrówkami.

Są też jednak tacy, którzy próbują polowań na duchy czy doszukują się w lesie dowodów obecności sekty. Element tajemnicy i grozy działa na wyobraźnię widzów, co sprawia, że transmisje te przyciągają ogromną publiczność. Czasem pojawiają się relacje o dziwnych odgłosach, tajemniczych postaciach w oddali czy nietypowych zjawiskach, co tylko podsyca zainteresowanie i angażuje odbiorców w sekcji komentarzy.

reklama

Ludzie chętnie oglądają treści z dreszczykiem, więc twórcy nagrywają takie materiały, by zdobyć wyświetlenia i followersów. Opłaca się to, ponieważ widzowie, aby oglądać takie treści, muszą subskrybować konto (co często jest odpłatne) lub wysyłać prezenty w postaci wirtualnych napiwków. Dla niektórych nocne wyprawy do lasu to więc nie tylko adrenalina, ale także sposób na zarobek w sieci.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem

Im więcej grozy, tym lepsza "klikalność"

reklama

Ludzie uwielbiają mroczne, straszne klimaty, a nagrania nocą tworzą unikalną atmosferę, zwłaszcza jeśli dochodzi do nich element paranormalny. Na jeden z pierwszych spacerów live pod Lublinem natrafiliśmy kilka tygodni temu. Młody tiktoker w pojedynkę wybrał się na punkt widowiskowy na Roztoczu. Po drodze jednak zatrzymał się, gdy na noktowizorze zobaczył dużą postać idącą w jego kierunku. Przez około 15 minut w atmosferze strachu rozmawiał z widzami o zbliżającej się ku niemu postaci. Schował się w głębi lasu i pozwolił osobie ominąć go. Jak stwierdzili oglądający, był to po prostu mieszkaniec okolicznych miejscowości.

W relacjach na żywo doszło też do niepokojących wydarzeń. Ze względu na brak informacji o miejscu nagrania, nie możemy zweryfikować prawdziwości wydarzeń nagranych na filmach. 

Jedna z sytuacji sprzed kilku tygodni jest taka, iż jeden z tiktokerów spotkał na drodze staruszkę. Widzowie wówczas rozgrzali czat do czerwoności, a teorie kim była staruszka powstają na TikToku do dziś. Gdy jedni widzieli w niej ducha, inni uważali, że to zbłąkana staruszka, a kamerzysta powinien był zadzwonić na policję po jej spotkaniu. Jeszcze inni sugerowali, że to zwykła ustawka. Nie udało nam się znaleźć konkretnych informacji na temat staruszki, którą tiktoker spotkał w nocy podczas transmisji na żywo.

Drugą relację oglądaliśmy przed tygodniem, choć nie zdarzyła się w Lublinie. Tiktoker na noktowizorze zauważył duży czarny obiekt. Widzowie sugerowali wiele: myśliwy, niedźwiedź, dzik, człowiek. Kamerzysta, mimo ostrzeżeń widzów podszedł powoli do czarnego obiektu. Po chwili ze strachem ruszył do ucieszki, a następnie upadł na ziemię. Przez 30 minut widzowie oglądali widok z leżącej kamery na oświetlone drzewa. Tiktoker po tym czasie wstał zakrwawiony.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem

Takie zdarzenia nie odstraszają tiktokerów. Są jedynie tematem debat, jak zwiększyć swoje bezpieczeństwo w czasie wypraw.

Nocne spacery, a prawo

Prawo nie zabrania wchodzenia do lasu nocą, ale są wyjątki. Osoby planujące spacery po lasach muszą wiedzieć, że nie wolno wchodzić do rezerwatów przyrody i terenów objętych zakazem wstępu (np. obszary wojskowe, strefy ochronne zwierząt). Dodatkowo w niektórych nadleśnictwach mogą obowiązywać okresowe zakazy wstępu (np. w czasie suszy lub zagrożenia pożarowego).

Policja może ukarać spacerujących, gdy wejdą na teren prywatny lub objęty zakazem wstępu. Bez znajomości lokalnych przepisów - lepiej nie wchodzić nieprzygotowanym do lasu.

Pozwalacie swoim dzieciom na oglądanie TikToka? Mimo że platforma ma szczegółowy regulamin zabraniający niektórych materiałów, dzieci mogą natknąć się na treści zawierające przemoc, wulgaryzmy, zjawiska paranormalne czy niebezpieczne wyzwania (tzw. „challenge”), które mogą stanowić zagrożenie dla ich zdrowia i życia. Algorytm platformy promuje popularne filmy, a nie zawsze są one odpowiednie dla młodszych użytkowników!

Live ze spacerów nie tylko w nocy

Przeglądając relacje na żywo na platformie, tylko w przeciągu 5 minut znaleźliśmy kilkanaście transmisji typu urbex czy przejażdżka quadem na skraju lasu. Oznacza to, że coraz więcej użytkowników TikToka decyduje się na transmitowanie aktywności na świeżym powietrzu, szczególnie tych związanych z adrenaliną i przygodą. Tego rodzaju treści przyciągają widzów, którzy szukają emocjonujących doznań, a także osób marzących o eksploracji nieznanych terenów, ale nie mogących sobie na to pozwolić osobiście.

Jeszcze do niedawna ta forma prowadzenia live’ów nie była aż tak powszechna. TikTok kojarzył się głównie z krótkimi filmikami o charakterze humorystycznym, tanecznym czy lifestylowym. Obecnie obserwujemy przesunięcie zainteresowań w kierunku bardziej dynamicznych i immersyjnych relacji na żywo, które pozwalają widzom poczuć się tak, jakby sami uczestniczyli w danej przygodzie.

Dodatkowo algorytm TikToka promuje angażujące treści, a nic nie wciąga tak, jak relacje na żywo, w których „wszystko może się wydarzyć”. Nieprzewidywalność, interakcja z widzami oraz możliwość zobaczenia miejsc, do których normalnie nie ma się dostępu, sprawiają, że liczba takich transmisji rośnie. Nie zapomnijmy o aspekcie finansowym...

Czy będzie z tego masowy trend? Wszystko wskazuje na to, że tak. Jeśli TikTok nadal będzie faworyzował treści live i jeśli użytkownicy będą chcieli oglądać tego typu transmisje, eksploracje nocne, urbexy czy przejażdżki terenowe mogą stać się jedną z najchętniej oglądanych kategorii na platformie. Możliwe także, że pojawią się nowe, jeszcze bardziej ekstremalne warianty takich transmisji, aby przyciągnąć uwagę i wyróżnić się na tle konkurencji.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Lublin24.pl - Najszybszy portal w mieście Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama