Zakażenia zostały potwierdzone w ubiegłym tygodniu. Pozytywne wyniki testów uzyskała trójka pracowników UMCS-u.
- W tej sytuacji władze UMCS niezwłocznie podjęły decyzję o wdrożeniu procedur zapewniających bezpieczeństwo wśród pracowników. Sanepid przeprowadził wywiady telefoniczne z osobami, które miały kontakt z zakażonymi. Wskazane przez sanepid osoby zostały skierowane na kwarantannę. Uczelnia ma stały kontakt z chorymi oraz osobami przebywającymi na kwarantannie. Sytuacja podlega stałemu monitoringowi ze strony władz uczelni - zaznacza Magdalena Drwal z Biura Prasowego UMCS-u. - Nie znamy konkretnej liczby osób objętych kwarantanną w związku z tymi zakażeniami. Wiemy natomiast, że u części pracowników dobiegła lub dobiega końca. Przeprowadzono u nich testy, wyniki są negatywne - dodaje nasza rozmówczyni.
Przedstawicielka UMCS-u nie zdradza, jakich części uczelni pracownicy są zakażeni koronawirusem.
- Są to pracownicy konkretnych jednostek uczelnianych, ale ze względu na to, że są to dość małe jednostki i ochronę danych osobowych, nie wskażę tych jednostek. W takiej sytuacji byłoby bowiem bardzo łatwo zidentyfikować osoby zakażone - informuje Magdalena Drwal.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus: osiem osób zakażonych z Lublina. Prawie 40 nowych przypadków w województwie
Wykrycie zakażeń w UMCS nie wpływa jak na razie na funkcjonowanie uczelni.
- Nie ma potrzeby zawieszania działalności części Uniwersytetu. Osoby, które zostały skierowane na leczenie lub kwarantannę nie mają takiego wpływu na funkcjonowanie uczelni, by trzeba było zawieszać jej działanie - podkreśla nasza rozmówczyni.
Do 12 sierpnia na terenie województwa lubelskiego potwierdzono badaniami laboratoryjnymi 1175 przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, odnotowano 798. ozdrowieńców i zarejestrowano 22 zgony.
