Iran to nie Irak, a Irańczycy to nie Arabowie

Spotkanie w sali balowej korpusu głównego pałacu Potockich otworzył inicjator spotkań Robert Mazurek, który zaznaczył, że zbiega się ono z 40. rocznicą powstania Szkolnego Koła Krajoznawczo-Turystycznego PTTK nr 21 przy I Liceum Ogólnokształcącym w Radzyniu i pokrótce przedstawił sylwetkę przybyłego gościa.Podróżnik rozpoczął spotkanie dość nietypowo.

– Witam państwa. Nazywam się Artur Orzech. Ludzie mówią, że mnie znają. Jednak postanowiłem podczas publicznych spotkań przedstawiać się z imienia i nazwiska ponieważ w swoim życiu rozdałem już 32 autografy Krzysztofa Ibisza, 15 Macieja Orłosia – mówił z uśmiechem Artur Orzech.

– Moim celem podczas pisania książki „Wiza do Iranu” było uświadomienie ludziom, że Iran to nie Irak, a Irańczycy to nie Arabowie. Od wielu lat istnieje takie myślenie i oskarżanie tych ludzi o coś, z czym nigdy nie mieli do czynienia. Są to zagrania typowo propagandowe, którym przyświeca niesłuszny cel ludzi, będących u władzy. Będąc tam postanowiłem pokazać Iran swoimi oczami i oczami moich przyjaciół, którzy tam mieszkają – wyjaśniał.Podróżnik podczas swojego wystąpienia przybliżył słuchaczom kulturę, historię oraz zwyczaje jakie panują w Iranie. Przytoczył także podobieństwa między Irańczykami a Polakami, wśród których znalazła się m.in. ogromna gościnność.

Na zakończenie spotkania burmistrz Jerzy Rębek wręczył podróżnikowi tradycyjny już upominek – karykaturę – autorstwa Przemysława Krupskiego. Mieszkańcy mieli także możliwość obejrzenia wystawy z okazji jubileuszu 40-lecia istnienia Szkolnego Koła Krajoznawczo-Turystycznego PTTK nr 21 przy I Liceum Ogólnokształcącym w Radzyniu Podlaskim. Listy gratulacyjne z tej okazji, na ręce dyrektor I LO Ewy Grodzkiej i wieloletniego opiekuna Koła Tadeusza Pietrasa, złożyli burmistrz Jerzy Rębek i prezes radzyńskiego Oddziału PTTK Bogdan Fijałek.