Wczoraj 13.01.2018 r. do jednej ze stacji radiowych zadzwonił mężczyzna. Mówił, że ma kłopoty, z którymi sobie nie radzi, że nie ma siły już żyć. Pracownik radia zaraz po telefonie młodego mężczyzny skontaktował się z policją. Po szybkiej reakcji dziennikarza i policji 25- latek został odnaleziony w centrum miasta i przewieziony do szpitala.
W dzisiejszych czasach ludzie coraz częściej nie radzą sobie z problemami o różnym charakterze. Mogę to być problemy zdrowotne, miłosne, czasami kłopoty w pracy, czy na uczelni. Zdarzają się także problemy rodzinne, o których wstydzimy się mówić, czy uzależnienie, z którym sami nie możemy sobie poradzić. O tym co nas szczególnie dotyka psychicznie, nie mówimy najbliższym, być może dlatego, że nie lubimy lub nie potrafimy mówić o problemach. Zdarza się jednak, że zwierzamy się wtedy całkowicie obcym osobom. Tak właśnie było wczoraj, około godziny 9:30 do lubelskiego radia zadzwonił mężczyzna. Po głosie było słychać, że to młoda osoba, a jego ton wskazywał, że nie żartuje. Opowiadał, że ma problemy, z którymi sobie nie radzi. Chciał popełnić samobójstwo. Kiedy mężczyzna się rozłączył dziennikarz od razu skontaktował się z policją.
Następnie policjanci rozpoczęli swoje czynności. Dotarli do osób bliskich 25- latka, w celu uzyskania jak największej liczby informacji o mężczyźnie. Młodzieniec został odnaleziony w centrum miasta. Na miejsce przyjechała także karetka pogotowia, która zabrała mężczyznę do szpitala.
Źródło: KWP Lublin
