reklama
reklama

Wysiłek im niestraszny. Jak wyglądają kolejne dni "Koziołków" na obozie w Hiszpanii?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Platinum Motor Lublin

Wysiłek im niestraszny. Jak wyglądają kolejne dni "Koziołków" na obozie w Hiszpanii? - Zdjęcie główne

Żużlowcy Motoru ciężko pracują na obozie przedsezonowym w Hiszpanii. | foto Platinum Motor Lublin

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Żużlowcy Platinum Motoru Lublin już od czterech dni trenują na Mallorce. W tym czasie towarzyszą im wszelakie aktywności, dotychczas niezwiązane jeszcze ze sprzętem żużlowym. Jak powiedział szkoleniowiec mistrzów Polski - "mam nadzieję, że przełoży się to na formę potrzebną nam w pracy na motocyklach."
reklama

Mistrzowie Polski nie zwalniają tempa. Zgodnie z zapowiedziami na obozie w Hiszpanii pokonują górskie trasy rowerowe, celem przygotowania się do nadchodzącego sezonu PGE Ekstraligi. W przeciągu czterech ostatnich dni zgrupowania udało im się przejechać już blisko 400 kilometrów. Cała grupa trenuje niezwykle ciężko, a rekordzistą jest Dominik Kubera, który we wtorek spalił 2867 kalorii. To właśnie ten dzień był zapowiadany jako zdecydowanie najtrudniejszy dla "Koziołków". Mimo to właśnie na nim wyniki okazały się najlepsze. Przez cztery godziny podopieczni Macieja Kuciapy utrzymywali średnią prędkość 27,7 km/h.

Dotychczasowo z drużyną nie ma jednego z liderów — tutaj więcejAtmosfera w zespole jest doskonała, nawet przy tak morderczych wysiłkach. Jak mówi trener - "żartujemy przy kolacji, że szkoda czasu na sen." Nie brakuje także dodatkowych aktywności, z których pomimo wysiłku żużlowcy bardzo chętnie korzystają. Najwięcej energii ma zdecydowanie Mateusz Cierniak, który nie tylko, wraz z Kuciapą, skorzystał z kąpieli w Morzu Śródziemnym, ale także rozegrał mecz tenisowy z Fredrikiem Lindgrenem. O ile pomimo niskiej temperatury spotkanie z wodą mogło być przyjemne, tak to z "Fast Freddim" na korcie do takich nie należało. Szwed triumfował pewnie trzy do zera. 

Nie zabrakło również rozrywek innych niż te związane z żużlem. "Żółto-biało-niebiescy" wybrali się na Iberostar Estadio, gdzie skorzystali z możliwości obejrzenia futbolu na najwyższym poziomie. Lokalna Mallorca mierzyła się z Realem Sociedad. Ostatecznie gospodarze ulegli faworyzowanemu rywalowi dopiero po golu w doliczonym czasie gry. Teraz przed ulubieńcami lubelskiej publiczności kolejne dni zmagań kolarskich, jeszcze trudniejszych niż dotychczas.

"Wszyscy pracują bardzo ciężko i sumiennie. Nikogo nie muszę motywować. Przeciwnie, czasem jestem w szoku, że po forsownym wysiłku rowerowym chłopaki mają jeszcze siłę i chęć do innych aktywności. Myślę, że to wynika z atmosfery i pogody, jaką tutaj mamy. Baza jest znakomita, mieszkamy w świetnym hotelu, warunki do treningu są optymalne i grzechem byłoby ich nie wykorzystać. Wygląda to trochę tak, jakby wszyscy byli już naprawdę znużeni zimą i po tym, jak wyrwali się w ciepłe i malownicze miejsce, chcieli skorzystać z tego wyjazdu w stu procentach." - powiedział w informacji prasowej Maciej Kuciapa.

Do sezonu pozostaje już tylko sześć tygodni, podczas których lubelska ekipa będzie szykowała się do walki o trzecie z rzędu mistrzostwo Polski. Pierwszy mecz już 14.04 na wyjeździe z GKMem Grudziądz.

 

 
 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama