Przed meczem w Lublinie KPS miał na swoim koncie trzy zwycięstwa i pięć porażek. Faworyt był więc oczywisty.
Już w pierwszej partii lublinianie potwierdzili swoje aspiracje. W 21 minut Grzegorz Pająk i spółka rozbili siedlczan 25:12. Drugi set był nieco bardziej wyrównany, goście zaczęli dobrze, ale już od wyniku 5:5 inicjatywę przejęli podopieczni trenera Macieja Kołodziejczyka, wypracowując bezpieczną przewagę, którą utrzymali do końca tej partii. Druga część zakończyła się wygraną LUK Politechniki 25:21. Ostatnie starcie to kolejny popis skuteczności lublinian. Znowu set trwał 21 minut, tym razem faworyzowani gospodarze pozwolili siedlczanom zdobyć 14 punktów.
Po 11. meczach LUK Politechnika ma w dorobku 30 punktów, co daje jej drugie miejsce w tabeli. Liderem z 34. punktami wywalczonymi w 12. grach jest BBTS Bielsko-Biała. We wtorek, 8 grudnia, lublinianie zagrają u siebie z eWinner Gwardią Wrocław. Start meczu o godz. 18.
LUK Politechnika Lublin - KPS Siedlce 3:0 (25:12, 25:21, 25:14)
LUK Politechnika: Wachnik 14, Romać 14, Pająk 7, Mehić 7, Stajer 6, Sobala 6, Cabaj, Majstorović.
KPS: Górski 10, Nowak 5, Kupka 5, Kańczok 4, Dobosz 4, Strulak 3, Szymański 2, Pawlun 1, Bereza 1, Waloch, Ziemnicki.
Sędziowali: Marcin Walerzak, Jarosław Minczewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.