Czerwono-czarni rozegrali bardzo dobrą pierwszą kwartę, w której rzucili aż o 13 punktów więcej od gospodarzy, prezentując się lepiej w każdym elemencie gry. Później jednak mieli duże problemy z finalizacją akcji w ofensywie. Do przerwy mieliśmy remis 38:38, a w drugiej połowie meczu przeciwnicy wypracowali przewagę punktową, choć w końcówce lublinianie byli w stanie ich dogonić. Ostatecznie jednak zeszli z parkietu nieznacznie pokonani.
CZYTAJ TAKŻE: Kibice na meczu MKS z Piotrcovią (ZDJĘCIA)
- Myślę, że postawiliśmy twarde warunki zespołowi z Ostrowa - powiedział Mateusz Dziemba. - Każdy wykazał się chęcią zwycięstwa i wolą walki, co było zauważalne przez 40 minut. O wyniku zaważyła tak naprawdę ostatnia minuta i dwie zbiórki w ataku rywali. W trakcie gry troszeczkę nam zabrakło rzutów wolnych, dzięki którym moglibyśmy odskoczyć, bo spotkanie było na styku. Mieliśmy ten mecz na wyciągnięcie ręki, aczkolwiek nie pilnowaliśmy swoich zawodników w obronie. Mały plusik jest taki, że gra w taki sposób, który prezentujemy w ostatnich meczach, doprowadzi nas do dobrego wyniku. Światełko w tunelu w kontekście walki o play-off jeszcze się świeci. Nie załamujemy się, głowa do góry i walczymy dalej, bo sezon trwa - dodał kapitan "Startowców" na pomeczowej konferencji prasowej.
Zespół z Lublina nie trafił w piątkowym starciu 12 rzutów wolnych. Jaka była tego przyczyna zdaniem popularnego "Dziembola"? - To chyba siedzi gdzieś z tyłu głowy. Ważne są koncentracja i próbowanie, by nie rozpraszać się, stojąc na linii i myśleć tylko o tym, żeby trafić. Każdy ma swoją technikę. Nie możemy sobie zaprzątać głów niecelnymi próbami, tylko trzeba je z nich wyrzucić. Zwłaszcza że to jeden z prostszych rzutów w koszykówce - ocenił 30-letni zawodnik.
CZYTAJ TAKŻE: Prezes Motoru: To dla mnie trudna sytuacja
Lubelska drużyna będzie mieć teraz 21 dni przerwy od rywalizacji w Energa Basket Lidze. Następny mecz w tych rozgrywkach czeka bowiem podopiecznych trenera Gronka 3 marca. Jednak w następnym tygodniu czerwono-czarni wezmą udział w turnieju finałowym Suzuki Pucharu Polski. Impreza z udziałem najlepszych koszykarskich ekip w kraju odbędzie się w hali Globus w dniach 16-19 lutego. Pierwszego dnia zmagań Polski Cukier Start zagra w ćwierćfinale z Legią Warszawa. Bilety na to wydarzenie są dostępne na portalu eventim.pl.
BM Stal Ostrów Wielkopolski - Polski Cukier Start Lublin 78:74 (13:26, 25:12, 22:15, 18:21)
BM Stal: Garbacz 21, Kulig 15, Djurisic 13, Skele 11, Silins 7, Thomas 4, Załucki 3, Perkins 2, Zębski 2
Polski Cukier Start: Smith 23, Dziemba 11, DeVoe 10, Cavars 10, Melvin 9, Szymański 2, Barnies 2, Krasuski 2
Sędziowali: Michał Proc, Damian Ottenburger, Bartłomiej Kucharski
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.