W dwóch dotychczasowych finałach obie drużyny zanotowały po zwycięstwie. Złote medale zdobędzie ta ekipa, która jako pierwsza wywalczy trzy wygrane. Póki co dwa spotkania odbyły się w Polkowicach, teraz dojdzie do dwóch potyczek w naszym mieście.
CZYTAJ TAKŻE: Bardzo cenne zwycięstwo Motoru w Pruszkowie
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie lubelskie akademiczki również dotarły do finału EBLK, w którym zmierzyły się z polkowiczankami. "Pomarańczowe" zwyciężyły wówczas w serii 3:0, a puchar za zwycięstwo w lidze odbierały w Lublinie. Rywal zielono-białych ma na swoim koncie cztery mistrzostwa kraju, zdobywane w 2013, 2018, 2019 i 2022 roku. Ogółem w ciągu ostatnich 18 lat klub z Polkowic sięgał po medale różnego kruszcu 11 razy i pięciokrotnie triumfował w Pucharze Polski. Największe sukcesy AZS UMCS to srebro wywalczone 12 miesięcy temu oraz krajowy Puchar zdobyty w 2016 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Rugbiści wysoko pokonali Pogoń Siedlce (ZDJĘCIA)
BC jest bardziej doświadczonym zespołem, więc podopieczne trenera Karola Kowalewskiego są stawiane w roli faworytek. Mimo wszystko lublinianki pokonały już obrończynie tytułu zarówno w jednym z finałów, jak i podczas sezonu zasadniczego. W grudniowym meczu polkowiczanki przegrały w hali imienia Zdzisława Niedzieli 74:79. - Wydaje mi się, że przyjechałyśmy do Lublina z dobrym wynikiem – przyznała po drugim z finałów Magdalena Ziętara, kapitan Polskiego Cukru AZS UMCS. - W półfinale z drużyną z Gorzowa Wielkopolskiego także pierwszy mecz wygrałyśmy, a w drugim to rywalki były górą. Wiemy, na co nas stać w domu. Liczymy na naszych kibiców, na to, że hala się zapełni i uda nam się wywalczyć historyczny sukces – dodała doświadczona koszykarka, która zdobywała już mistrzostwo kraju w latach 2014-15 w barwach krakowskiej Wisły.
Początek każdego z lubelskich finałów zaplanowano o godzinie 20:00. Jeżeli do rozstrzygnięcia będzie potrzebna piąta konfrontacja, to 15 kwietnia dojdzie do niej na Dolnym Śląsku.
Komentarze (0)