reklama

Pięć setów w meczu Bogdanki LUK. Walczyli do końca

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Bogdanka LUK Lublin

Pięć setów w meczu Bogdanki LUK. Walczyli do końca - Zdjęcie główne

Bogdanka LUK Lublin grała z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle | foto Bogdanka LUK Lublin

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportPięciosetowy bój stoczyli siatkarze Bogdanki LUK Lublin w pierwszym meczu PlusLigi przed własną publicznością. Rywalizacja z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle na szczęście zakończyła się ich triumfem!
reklama

W pierwszym meczu tego sezonu siatkarze LUK-u bez najmniejszych problemów wygrali 3:0 w Częstochowie. Pierwszy mecz przed własną publicznością miał być dla nich dużo większym wyzwaniem, bo do hali Globus przyjechała ZAKSA. Dla dziewięciokrotnych mistrzów Polski był to pierwszy mecz tegorocznych rozgrywek.

Kędzierzynianie narzucili swoje tempo od początku spotkania i to oni prowadzili niemal przez całą pierwszą odsłonę. Miejscowi tylko przez trzy akcje byli "na plus", a najwięcej dwoma punktami. Kiedy ZAKSA wyszła na prowadzenie 14:13, to już do końca nie dała się dogonić. Partia zakończyła się nieudanym serwisem Mateusza Malinowskiego i zwycięstwem gości 25:21. Dość podobnie wyglądał też drugi set, a prowadzenie ZAKSY utrzymywało się bardzo długo od wyniku 7:6 aż do 19:18. Lublinianie doprowadzili do remisu i w końcówce to oni zyskiwali przewagę. Rywale zdołali wyrównać do stanu 23:23, ale ostatnie dwa "oczka" należały do miejscowych i to oni wygrali 25:23. Było więc 1:1 w całym meczu. 

reklama

Początek kolejnej odsłony nie różnił jej od poprzednich i to przyjezdni prezentowali się nieco lepiej, notując drobne przewagi. Tym razem jednak zespół Stephane'a Antigi nieco wcześniej przejął inicjatywę - najpierw od stanu 14:14, a następnie od 17:17 zbudował trzy "oczka" przewagi. Tego miejscowi nie mogli wypuścić i wygrali wysoko 25:20, obejmując prowadzenie w całym meczu. 

Żółto-czarni mogli więc zamknąć mecz w czwartym secie, w którym wyraźnie byli podbudowani i od początku wyglądali na lepszy zespół. Dwa-trzy punkty ich przewagi były właściwie normą, ale ZAKSA miała też kilka zrywów. Straty odrabiała na 9:9, 12:12, 13:13 i 14:14. Już dwie akcje później obejrzeliśmy kapitaną i długą grę z mnóstwem obron, po której zapunktowali goście i mieli "oczko" straty. Później zatrzymali Kewina Sasaka i znów był remis. Zresztą później Lublin nie był w stanie odskoczyć na więcej niż jeden punkt, a z 23:23 zrobiło się 24:23 dla ZAKSY po nieudanym bloku Wilfredo Leona. Set zakończył się kapitalnym serwisem gości, którzy wygrali 25:23 i doprowadzili do tie-breaka.

reklama

Decydująca partia zaczęła się od punktu LUK-u, a chwilę później było już 3:1. Lublinianie wyraźnie podkręcili tempo, dzięki czemu śmiało odskakiwali przeciwnikom po świetnych rozegraniach Marcina Komendy i dokładnych atakach Sasaka oraz Leona. Przy zmianie stron było 8:3, a po niej szybko 10:4. ZAKSA zaliczyła jeszcze jeden zryw, ale to mistrzowie Polski dokończyli dzieła i wygrali 15:10. Tym samym po dwóch meczach ligowych mają na koncie dwa zwycięstwa. 

Bogdanka LUK Lublin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (21:25, 25:23, 25:20, 23:25, 15:10)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo