Żużlowcy Motoru byli przed tym spotkaniem skazywani na porażkę. I to pomimo tego, że do Leszna żółto-biało-niebiescy jechali podbudowani zwycięstwem na swoim torze w drugiej rundzie PGE Ekstraligi z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Nic dziwnego, wszak przychodziło im rywalizować z najlepszą ekipą w kraju, która na koncie miała już dwa pewne zwycięstwa. I w sobotę Fogo Unia dopisała kolejne, po wygranej nad Motorem 53:37.
Kto na niego liczył, ten się rozczarował
Wielu kibiców "Koziołków" liczyło na dobry występ Jarosława Hampela. Po pierwsze były wicemistrz świata zaliczył bardzo udany występ w starciu ze Stalą. Po drugie, przyszło mu rywalizować z byłym klubem, a tor w Lesznie zna bardzo dobrze, bo to właśnie z Fogo Unii przeszedł tuż przed początkiem sezonu do Motoru. Fani, którzy wierzyli, że doświadczony żużlowiec będzie liderem lublinian w sobotnim meczu, mocno się rozczarowali. Hampel zupełnie nie potrafił odnaleźć się na torze w Lesznie. Zaczął źle, bo od zera w pierwszym biegu, a finalnie wywalczył jedynie cztery punkty.
Miesiąc z zerem
Dopasować się do toru mistrzów Polski wyraźnie nie potrafił także Grigorij Łaguta. Rosjanin punktował co prawda regularnie, ale w każdym wyścigu musiał uznawać wyższość co najmniej jednego z rywali. "Grisza" przywiózł łącznie siedem punktów plus dwa bonusowe. Jak najszybciej o sobotnim spotkaniu będzie chciał zapomnieć Paweł Miesiąc. Zawodnik "Koziołków" pojechał tylko w dwóch biegach, w żadnym z nich nie potrafił nawiązać skutecznej walki z gospodarzami.
Michelsen na poziomie, Zagar się przebudził
Wysoki, stabilny poziom trzymał jak zwykle Mikkel Michelsen. Po słabszym początku meczu Duńczyk wreszcie znalazł patent na rywalizację z mistrzami Polski. Żużlowiec Motoru wygrał nawet dwa wyścigi z rzędu, a jego walka w ostatniej gonitwie z Piotrem Pawlickim i Emilem Sajfutdinowem, choć ostatecznie przegrana, była ozdobą całego meczu.
CZYTAJ TAKŻE: Siatkarze Politechniki startują we wrześniu
Najlepszy w tym sezonie występ zaliczył Matej Zagar. Słoweniec od początku dobrze wpasował się do toru w Lesznie, mógł imponować szybkością. Zdołał dwukrotnie dojechać pierwszy do mety.
Emil poza zasięgiem, debiut Australijczyka
To wszystko to było za mało na mistrzów Polski, którzy wygrali 11 biegów. Sajfutdinow był dla lublinian nieuchwytny, wysoki poziom zaprezentował też Pawlicki. Z kolei świetny debiut w Fogo Unii miał Australijczyk Jaimon Lidsey - 21-latek dwa razy mijał linię mety jako pierwszy, do tego dołożył jeszcze trzy oczka.
W efekcie lublinianie nie potrafili nawiązać równorzędnej walki z faworytami. Zbyt mało jasnych punktów było w ekipie Motoru w sobotę - gdyby Hampel i Łaguta pojechali zgodnie z tym, czego się od nich oczekuje, wynik mógł być zupełnie inny.
Fogo Unia Leszno - Motor Lublin 53:37
Fogo Unia: 9. Emil Sajfutdinow - 13+1 (3,3,3,2,2*), 10. Bartosz Smektała - 6+1 (2,2*,0,2), 11. Janusz Kołodziej - 6+1 (1,0,3,2*,-), 12. Jaimon Lidsey - 9 (3,3,1,0,2), 13. Piotr Pawlicki - 11+1 (2*,3,3,0,3), 14. Szymon Szlauderbach - 0 (0,0,0), 15. Dominik Kubera - 8+1 (3,2*,3,0).
Motor: 1. Jarosław Hampel - 4 (0,1,2,1), 2. Paweł Miesiąc - 0 (0,0,-,-,-), 3. Grigorij Łaguta - 7+2 (2,1*,1*,1,1,1), 4. Matej Zagar - 11+1 (3,2,2,1*,3,0), 5. Mikkel Michelsen - 11 (1,1,2,3,3,1), 6. Wiktor Lampart - 2+1 (1*,1,0), 7. Wiktor Trofimow jr - 2 (2,0,0).
Bieg 1 - 4:2: Sajfutdinow - 3, Łaguta - 2, Kołodziej - 1, Hampel - 0 (4:2)
Bieg 2 - 3:3: Kubera - 3, Trofimow jr - 2, Lampart - 1, Szlauderbach - 0 (7:5)
Bieg 3 - 5:1: Lidsey - 3, Pawlicki - 2, Michelsen - 1, Miesiąc - 0 (12:6)
Bieg 4 - 2:4: Zagar - 3, Smektała - 2, Lampart - 1, Szlauderbach - 0 (14:10)
Bieg 5 - 3:3: Lidsey - 3, Zagar - 2, Łaguta - 1, Kołodziej - 0 (17:13)
Bieg 6 - 5:1: Pawlicki - 3, Kubera - 2, Hampel - 1, Miesiąc - 0 (22:14)
Bieg 7 - 5:1: Sajfutdinow - 3, Smektała - 2, Michelsen - 1, Trofimow jr - 0 (27:15)
Bieg 8 - 3:3: Pawlicki - 3, Zagar - 2, Łaguta - 1, Szlauderbach - 0 (30:18)
Bieg 9 - 3:3: Sajfutdinow - 3, Hampel - 2, Zagar - 1, Smektała (33:21)
Bieg 10 - 4:2: Kołodziej - 3, Michelsen - 2, Lidsey - 1, Lampart - 0 (37:23)
Bieg 11 - 2:4: Zagar - 3, Sajfutdinow - 2, Hampel - 1, Lidsey - 0 (39:27)
Bieg 12 - 5:1: Kubera - 3, Kołodziej - 2, Łaguta - 1, Trofimow jr - 0 (44:28)
Bieg 13 - 2:4: Michelsen - 3, Smektała - 2, Łaguta - 1, Pawlicki - 0 (46:32)
Bieg 14 - 2:4: Michelsen - 3, Lidsey - 2, Łaguta - 1, Kubera - 0 (48:36)
Bieg 15 - 5:1: Pawlicki - 3, Sajfutdinow - 2, Michelsen - 1, Zagar - 0 (53:37)