Motor Lublin wygrał 3:0 z Widzewem Łódź, a bramkarz Ivan Brkić zaliczył trzecie czyste konto w swoim 10 występie w tym sezonie. Lublinianie zapisali na koncie pierwsze trzy punkty od 30 sierpnia i meczu z Górnikiem Zabrze. Golkiper nie krył, że dla zespołu to niesamowicie ważny moment.
- To był trudny mecz. Wiedzieliśmy, że Widzew ma wiele jakości i byliśmy po serii meczów bez zwycięstwa. Do tego po meczu z Katowicami mieliśmy na sobie presję. Wiedzieliśmy, że musimy wygrać ten mecz i pokazaliśmy, że w trudnym momencie jesteśmy drużyną. Musimy iść do przodu, ciężko pracować i wierzyć w siebie nawzajem - zaczął bramkarz.
Dalej Brkić został zapytany o to, czy dla niego było to trudne spotkanie. W końcu rywale też oddali cztery celne strzały. - Jakbym miał wybierać, to chciałbym grać każdy mecz taki, jak ten. Nie miałem wiele pracy, bo moi koledzy z obrony grali bardzo dobrze. Rywale mieli kilka strzałów, ale żadnych poważnych. Ja jestem szczęśliwy, że wygraliśmy. Jeśli mogę pomagać, to robię to, ale naprawdę nie ma nic ważniejszego niż zwycięstwo - przyznał.
- Takie zwycięstwo i czyste konto da nam pewność siebie. Musimy jednak patrzeć przed siebie, a nie na przeszłość i to, co działo się w poprzednich meczach. Każdy w klubie ma oczekiwania, chce działać jak najlepiej. Dla piłkarzy brak zwycięstwa przez tyle meczów nie jest łatwy. Musieliśmy zrzucić kamień z naszych pleców i iść dalej - dodał Brkić.
2 listopada piłkarzy Motoru czeka wyjazdowa rywalizacja z Lechem Poznań, a więc aktualnym mistrzem Polski. - Lech to dobry zespół, mamy do nich wiele szacunku, ale zarówno oni, jak i my walczymy o swoje życie - podsumował bramkarz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.