"Motorowcy" nie mogli trafić w tej rundzie na obrońców tytułu, czyli Legię Warszawa, mistrzów Polski z Rakowa Częstochowa, a także zespoły grające w europejskich pucharach - Lecha Poznań i Pogoń Szczecin. Te kluby otrzymały wolny los i dołączą do stawki w 1/16 finału. Poza tym w koszyku, z którego losowano 28 pucharowych par, znalazło się 18 zespołów z Ekstraklasy, 16 drużyn pierwszoligowych, 10 zwycięzców rundy wstępnej oraz 16 triumfatorów Pucharu na szczeblu regionalnym.
Ostatecznie los skrzyżował żółto-biało-niebieskich z beniaminkiem najwyższej klasy rozgrywkowej. Po trzech kolejkach nowego sezonu krajowej elity Puszcza Niepołomice zajmuje dwunaste miejsce w tabeli. Motor na pewno zagra z drużyną z województwa małopolskiego na własnym stadionie. Dokładną datę rywalizacji na Arenie Lublin poznamy wkrótce.
– Naszym celem w krajowym pucharze jest przejście kolejnej rudny. Czekamy na rywala i będziemy go chcieli pokonać. Puchar Polski co sezon pisze takie historie, że drużyny z niższych lig biją kluby z ekstraklasy. Na tym polega magia tych rozgrywek, a my w Motorze nigdy nie spodziewamy się łatwego meczu – mówił przed losowaniem trener żółto-biało-niebieskich, Goncalo Feio. Zapytany, o to, na jakiego rywala chciałby trafić, odparł: – Przeciwnika się nie wybiera. Przygotujemy się maksymalnie, z kimkolwiek byśmy nie grali. Jeśli mam być szczery, to chciałbym, abyśmy kolejną rundę zagrali u siebie. Lubię grać na Arenie Lublin, bo to nasz dom i my tu rządzimy.
Motor znalazł się w 1/32 finału dzięki wygranej nad Lechem II Poznań w środowy wieczór. Lublinianie pokonali drugoligowca 1:0, a zwycięską bramkę zdobył Michał Król (SZCZEGÓŁY). Mecz obserwowało z trybun 3006 widzów. To znacznie niższa frekwencja w porównaniu do ostatnich spotkań ligowych z Zagłębiem Sosnowiec i GKS-em Katowice, na które przyszło odpowiednio 9476 oraz 8973 fanów. – Dziękuję kibicom, którzy byli z nami. Jeśli byli podczas tego spotkania, to są z nami zawsze. Doprowadziliśmy w Lublinie do takiej sytuacji, że na mecz przyszło prawie 10 tysięcy widzów i na następnym ligowym pewnie będzie podobnie. Wydaje mi się, że kibice przychodzą na Arenę kibicować Motorowi, a dziś przecież Motor grał. Dlatego nie rozumiem za bardzo tak dużej różnicy we frekwencji – mówił po zwycięstwie trener Feio.
W najbliższy weekend Motor zmierzy się na wyjeździe z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Początek tej ligowej rywalizacji zaplanowano w niedzielę, 13 sierpnia o godzinie 18:00. – Cieszy mnie fakt, że doszliśmy do takiego punktu, w którym na początku sezonu, gdy zanotowaliśmy trzy zwycięstwa i podział punktów, drużyna jest świadoma, że trzeba przygotować się do kolejnego meczu. To się nazywa mentalność zwycięzców, którzy skupiają się na następnym celu. Dużo ludzi o tym mówi, ale mało kto umie to wprowadzić w życie. Ten zespół się tego nauczył. Niezależnie od tego, na jakim grasz poziomie, nie jest łatwo tyle razy być lepszym od przeciwnika, ile my w ostatnich miesiącach, nawet licząc ostatni sezon. Bardzo szanuję wszystkich moich zawodników za to, że chcą być lepsi, a rolą sztabu jest im w tym pomóc – przyznał trener żółto-biało-niebieskich przed zbliżającym się spotkaniem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.