W przeciwieństwie do dwóch pierwszych meczów obecnego sezonu ligowego, pucharowe starcie na Arenie Lublin nie zgromadziło na trybunach dużej liczby kibiców. Spory wpływ na to miał zapewne fakt, że poprzednie spotkanie odbyło się w minioną niedzielę. Ponadto fanów nie elektryzował zbytnio rywal, czyli zespół drugoligowy, z którym "Motorowcy" mierzyli się w poprzednich trzech sezonach sześciokrotnie.
CZYTAJ TAKŻE: Bramkarz bohaterem Motoru. Kibice długo mu dziękowali
Biorąc pod uwagę ostatnią konfrontację z GKS-em Katowice, sztab szkoleniowy żółto-biało-niebieskich zdecydował się na dokonanie aż ośmiu zmian w wyjściowym składzie. Tylko Michał i Rafał Królowie oraz Jakub Lis wystąpili nieco ponad 74 godziny po niedzielnej rywalizacji. Wśród rezerwowych znaleźli się natomiast Łukasz Budziłek, Piotr Ceglarz, Kacper Śpiewak i Bartosz Wolski. W kadrze meczowej zabrakło zaś miejsca dla obrońców Filipa Lubereckiego, Sebastiana Rudola oraz Przemysława Szarka. Warto odnotować, że trener Goncalo Feio dał szansę debiutu w oficjalnym meczu bramkarzowi Kacprowi Rosie oraz grającemu na lewej defensywie Krystianowi Palaczowi. Drugi z wymienionych miał okazję zagrać przeciwko byłym kolegom, bowiem pochodzi z Poznania i spędził w "Kolejorzu" ponad dekadę.
W pierwszej połowie na murawie nie działo się zbyt wiele ciekawego. Najciekawsza sytuacja miała miejsce w 16. minucie, gdy na bramkę gości groźnie główkował Rafał Król. Kapitan Motoru był bliski powodzenia, ale piłkę z linii wybił stojący między słupkami Mateusz Mędrala.
Do przerwy padł bezbramkowy remis. Niedługo po zmianie stron szansę otworzenia wyniku miał Mariusz Rybicki, jednak na posterunku był dobrze dysponowany Mędrala. Chwilę później młody golkiper rezerw Lecha uprzedził Kacpra Wełniaka, który próbował wykończyć dobre dośrodkowanie Michała Króla.
Rezultat nie ulegał zmianie, więc sztab Motoru dokonał podwójnej zmiany. Na boisku zameldowali się Piotr Ceglarz oraz Bartosz Wolski. Po kilku minutach dołączyli do nich Kacper Śpiewak, Filip Wójcik i trzeci ze środowych debiutantów - Konrad Magnuszewski. Lublinianie mieli przewagę, ale nadal nie potrafili umieścić piłki w siatce. A następne dobre interwencje budowały pewność siebie 17-letniego Mędrali.
Żółto-biało-niebiescy bili głową w mur aż do 77. minuty gry. Wówczas, po dośrodkowaniu Piotra Ceglarza na listę strzelców wpisał się Michał Król. Dla pomocnika gospodarzy było to drugie trafienie z rzędu, bowiem gola zdobył również przeciwko "GieKSie".
Pierwsza runda Fortuna Pucharu Polski odbędzie się 27 września. Losowanie tego etapu już w najbliższy piątek. Natomiast w niedzielę o godzinie 18:00 lublinianie rozpoczną ligową potyczkę w Niecieczy, gdzie zmierzą się z miejscową Bruk-Bet Termaliką.
Motor Lublin - Lech II Poznań 1:0 (0:0)
Bramka: M. Król 77
Motor: Rosa – Staszak, Zbiciak, Najemski (66 Magnuszewski), Palacz (65 Wójcik), Lis, R. Król, Wojtkowski (59 Wolski), M. Król, Rybicki (59 Ceglarz), Wełniak (65 Śpiewak)
Lech: Mędrala – Orłowski, Wichtowski, Tudruj, Kukułka (69 Kalata) , Niedzielski, Żołądź, Czekała (59 Ławniczak), Wolski (59 Pietrzak), Lisman, Pawłowski (70 Juszczyk)
Żółte kartki: Palacz, M. Król
Sędziował: Mateusz Jenda (Węgrów)
Widzów: 3006
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.