reklama
reklama

MKS FunFloor Lublin postawił na rozwój sportowy i organizacyjny

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

MKS FunFloor Lublin postawił na rozwój sportowy i organizacyjny - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarki ręczne MKS FunFloor Lublin rozpoczęły w tym tygodniu przygotowania do sezonu 2023/24. W klubie doszło do wielu zmian, które mają sprawić, że w nadchodzących rozgrywkach biało-zielone powalczą o powrót na mistrzowski tron.
reklama

Już pod koniec maja nową trenerką lubelskiego zespołu ogłoszono Edytę Majdzińską (więcej TUTAJ). 11 lipca w lubelskim ratuszu poznaliśmy pełny sztab szkoleniowy 22-krotnych mistrzyń Polski. Będą go tworzyć:

- psycholog drużyny Nadia Peszko

- trener przygotowania motorycznego Piotr Maruszewski

- kierownik drużyny Radosław Kozaczuk

- trener bramkarek Tomasz Błaszkiewicz

- fizjoterapeuci: Tomasz Pietras i Piotr Warzyszczak

reklama

Majdzińska nie będzie miała w sztabie typowego asystenta. Zakres obowiązków został precyzyjnie rozdzielony między wszystkie osoby związane z pracą szkoleniową. – Bardzo ważny był dla mnie szczególnie dobór trenera motorycznego. Uważam, że do tej pory zespół nie wykorzystywał pełni swojego potencjału w tym zakresie, dlatego związaliśmy się umową z Piotrem, któremu ufam. Równie istotna jest sfera mentalna, dlatego dziewczyny będą systematycznie pracować z Nadią, która dołączyła do drużyny już pod koniec poprzedniego sezonu. Chcemy podnieść skuteczność gry w obronie, więc zaangażowaliśmy do współpracy znakomitego trenera bramkarzy Tomasza Błaszkiewicza, wykonującego świetną robotę w Vive Kielce. Teraz będzie dzielił swój czas pomiędzy kielecki i lubelski klub. Staramy się ponadto zrobić duży krok do przodu pod względem fizjoterapii, odnowy biologicznej, regeneracji. Największym sukcesem każdego trenera jest możliwość zagrania pełnym składem w ostatniej kolejce sezonu i takie jest moje marzenie. By zawodniczki świadomie spędzały okres urlopowy, spotkaliśmy się całym zespołem pod koniec maja z dietetykiem i doktorem rehabilitacji, który zdiagnozował, jaka jest urazowość w drużynie, co komu doskwiera oraz może dolegać w najbliższym czasie. Element prewencji jest w tym aspekcie bardzo ważny – podkreśla nowa trenera MKS FunFloor.

reklama

Nowe twarze wśród zawodniczek

Drużyna pod wodzą Majdzińskiej ma cechować się walecznością, ambicją i grać atrakcyjną piłkę ręczną. By z powodzeniem rywalizować o najwyższe cele, klub zdecydował się na siedem transferów przed kolejnym sezonem. W poprzednich tygodniach ogłoszono pozyskanie skrzydłowej Magdy Balsam, kołowej Aleksandry Olek oraz rozgrywających: Aleksandry Tomczyk, Sary Kovarovej Steli Posavec. Skład zasiliła ponadto 20-letnia bramkarka Karolina Osowska, która występowała do tej pory w pierwszoligowych rezerwach. 

reklama

Zamknięcie kadry na nadchodzące rozgrywki nastąpiło na początku tego tygodnia, po podpisaniu umowy z rozgrywającą Karoliną Wicik. 23-latka związała się z lubelskim klubem roczną umową, z możliwością przedłużenia o kolejnych 12 miesięcy. To wszechstronna zawodniczka, która mierzy 180 cm wzrostu, dobrze reguluje tempo gry, potrafi rzucać z drugiej linii i przede wszystkim jest znana Edycie Majdzińskiej, z którą pracowała w KPR Gminy Kobierzyce przez ostatnie cztery lata.

– Cieszę się, że dostałam możliwość gry w takim zespole, jak MKS FunFloor Lublin. To dla mnie szansa na rozwój – podkreśla Wicik, cytowana przez klubowe media. – Wszyscy są tu nastawieni na ciężką pracę. To klub z wielkimi tradycjami i chcemy, by wrócił na ligowy szczyt. Wierzę, że nam się uda i mam zamiar mieć w tym udział. Jestem szczęśliwa, że będę częścią tego zespołu. Przekonała mnie perspektywa walki o najwyższe cele i wszyscy ludzie związani z lubelską drużyną, na czele z trenerką i prezesem. Nie mogę się już doczekać występów przed lubelską publicznością – dodaje.

Z MKS-em pożegnały się natomiast Katarzyna Portasińska, Marianna Rebicova i Andrijana Tatar. Z kolei spodziewająca się dziecka Julia Zagrajek podjęła decyzję o zawieszeniu kariery sportowej. Prezes Tomasz Lewtak wyjawił, że jeszcze jedna zawodniczka przeniesie się do innego klubu na zasadzie wypożyczenia. Poza tym poważnej kontuzji doznała Aleksandra Olek. Obrotowa reprezentacji Polski zerwała więzadła krzyżowe i przeszła zabieg ich rekonstrukcji. To oznacza, że przez część sezonu będzie wyeliminowana z gry.

Wszystkie ruchy transferowe były analizowane, konsultowane i uzgadniane z Majdzińską. – Jestem zwolennikiem takiego modelu prowadzenia klubu, w którym pierwszy trener jest szefem i wszystko, co dzieje się dookoła, ma pomagać mu w pracy. Szkoleniowiec odpowiada za wynik, ale ma też prawo wymagać twierdzi Lewtak. Co ciekawe, udział przy kompletowaniu kadry miała była trenerka biało-zielonych, Monika Marzec, która obecnie odpowiada za skauting.

Zmiany na innych płaszczyznach

Klub postawił na rozwój nie tylko pod względem sportowym. – Poczyniliśmy szereg inwestycji, które były potrzebne. Chodzi o odnowę biologiczną oraz zaplecze techniczne. Łączy koszt tych wydatków to około sto tysięcy złotych – mówi prezes biało-zielonych. Lewtak zdradził ponadto, że dzięki współpracy z MOSiR "Bystrzyca" MKS będzie miał do dyspozycji więcej pomieszczeń w hali Globus. Mają one służyć odprawom i różnego rodzaju codziennej działalności. – Potrzebowaliśmy nowego impulsu sportowego, ale i organizacyjnego. Startujemy z innego pułapu, niż pozostałe kluby w PGNiG Superlidze. Odbijamy się od srebra i lecimy w górę, a pięter po drodze nie ma – tłumaczy sternik.

Ważnym krokiem dla MKS jest podpisanie listu intencyjnego z firmą FunFloor, która nadal będzie sponsorem tytularnym klubu. Wszystko wskazuje na to, że potrwa to jeszcze co najmniej trzy najbliższe sezony. – Myślimy zawsze kilka lat do przodu, dlatego deklarujemy pomoc dla klubu, nie tylko pod względem pierwszej drużyny, ale także grup młodzieżowych. Mam nadzieję, że współpraca będzie owocna – przyznaje Błażej Kalinowski, współwłaściciel FunFloor.

Nie tylko firma produkująca nowoczesne multimedialne podłogi wspiera lubelskie piłkarki ręczne. – W najbliższym czasie prognozowany wzrost przychodów sponsorskich z kapitału prywatnego będzie wynosił ponad 60 procent, co jest w mojej ocenie bardzo dobrym wynikiem – mówi Tomasz Lewtak. Natomiast zastępca prezydenta Lublina ds. kultury, sportu i partycypacji Beata Stepaniuk-Kuśmierzak twierdzi, że toczą się już rozmowy na temat tego, by finansowe wsparcie klubu przez miasto zostało zwiększone. 

Liga rusza za dwa miesiące

Szczypiornistki rozpoczną nowy sezon ligowy w weekend 9-10 września od domowego meczu z Galiczanką Lwów. – Licencję na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej otrzymało 10 zespołów. Do grona superligowców dołączył zespół SWWS Energa Szczypiorno Kalisz, który w rozgrywkach zastąpił spadkowicza KPR Ruch Chorzów – czytamy w komunikacie rozgrywek.

Zespoły będą początkowo rywalizować w 18. kolejkach fazy zasadniczej, składającej się dwóch rund. Wówczas każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Następnie tabela zostanie podzielona na grupę mistrzowską i spadkową. W pierwszej z nich znajdzie się czołowa szósta ligi, natomiast o utrzymanie będą walczyć ekipy z miejsc 7-10. – Grupa mistrzowska rozegra 10 serii spotkań, w grupie spadkowej zespoły powalczą w 6 seriach. Łącznie w sezonie 2023/2024 rozegrane zostaną 132 spotkania – informuje PGNiG Superliga.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama