reklama

Michał Król (Motor Lublin): Ta liga jest nieprzewidywalna

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Łukasz Wójcik / Motor Lublin

Michał Król (Motor Lublin): Ta liga jest nieprzewidywalna - Zdjęcie główne

Michał Król odebrał ważną rolę w zwycięstwie Motoru z Widzewem | foto Łukasz Wójcik / Motor Lublin

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Sport- W końcu zagraliśmy na naszych warunkach - mówił Michał Król po meczu Motoru Lublin z Widzewem Łódź. Skrzydłowy był niezwykle ważnym elementem zespołu podczas piątkowej potyczki z faworyzowanym rywalem.
reklama

Motor Lublin przełamał się w wielkim stylu i wygrał 3:0 z Widzewem Łódź. Dwie bramki zdobył Karol Czubak, ale drugim bohaterem zespołu był Michał Król. Skrzydłowy nie tylko zdobył bramkę na 1:0, ale również zaliczył asystę przy pierwszym trafieniu kolegi. Z 25-latkiem rozmawialiśmy tuż po zakończeniu spotkania. 

- Konsekwencja i realizacja planu były kluczem do zwycięstwa. Myślę, że byliśmy bardzo skuteczni w ataku, a w obronie nie dopuściliśmy przeciwnika do wielu okazji. Przez 90 minut byliśmy skoncentrowani, nie popełniliśmy głupich błędów i to, co nie funkcjonowało, dziś było na bardzo wysokim poziomie. Czuliśmy po meczu z GKS-em, że coś nam uciekło. Wracaliśmy z 0:2, a później mieliśmy nawet okazję na 3:2. Czuliśmy z boiska, że jesteśmy na fali - mówił Król.

reklama

- Konkrety pojawiły się dopiero pod koniec pierwszej połowy, ten mecz był bardzo zamknięty. Wiedzieliśmy, że Widzew jest groźny indywidualnie i nie chcieliśmy za bardzo otwierać przestrzeni, raczej staraliśmy się być w wysokim albo niskim bloku obrony. Unikaliśmy średniej obrony i to okazało się dobrym rozwiązaniem. Mówiliśmy sobie, żeby nie powtórzyć błędu z meczu z GKS-em i w końcu zagraliśmy mecz na naszych warunkach. Szybko zabiliśmy spotkanie w drugiej połowie. Wierzę, że ten mecz może być "założycielski" - kontynuował o meczu skrzydłowy.

W spotkaniu z Widzewem przełamał się nie tylko Motor, ale również sam Król. 25-latek trafił do siatki pierwszy raz od 13 kwietnia 2025 roku i rywalizacji z Lechem Poznań (1:2).  - Jestem zadowolony z tego meczu. Dla skrzydłowego liczby są ważne, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Bardzo się cieszę z bramki, to jest po prostu piękna sprawa - przyznał. 

reklama

Teraz Motor rozegra kolejne trudne spotkanie z faworyzowanym rywalem. Lublinianie zmierzą się na wyjeździe z Lechem Poznań. Ten zespół na jego stadionie ograli w zeszłym sezonie 2:1.  - Już raz pokazaliśmy, że możemy z Lechem wygrać. Ta liga jest naprawdę nieprzewidywalna i teraz my jesteśmy w dobrej formie - mowił skrzydłowy. Rywalizację z mistrzem Polski zaplanowano na 2 listopada o 14:45. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo