reklama
reklama

Łatwo, szybko i przyjemnie. Orlen Oil Motor przejechał się po Stali (ZDJĘCIA)

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportOrlen Oil Motor Lublin podejmując Stal Gorzów powinien spodziewać się trudnego spotkania, w końcu gorzowianie to jedna z najlepszych ekip w PGE Ekstralidze. Mimo to już po pierwszej serii stało się jasne kto będzie rozdawał karty na torze.
reklama

Stal Gorzów miała iście piorunujące wejście w sezon 2024. W meczu domowym pokonali toruński Apator 51:39, nie dając większych szans ekipie "Aniołów". Jedynym problemem przyjezdnych na inaugurację była słabsza dyspozycja jednego z liderów — Andersa Thomsena. Przywiózł tylko pięć punktów, a jego jazda na trasie pozostawiała sporo do życzenia. Wydawało się, ze jeśli Duńczyk poprawi brakujące aspekty, dzisiaj w Lublinie możemy spodziewać się arcyciekawego ścigania.

Thomsen rzeczywiście wyglądał nieźle, ale już pierwsza seria pokazała, ze na tak dysponowany Motor to po prostu zbyt mało. Już pierwsza seria pozwoliła wyjść lublinianiom na ośmiopunktowe prowadzenie. Mimo słabego startu w pierwszej gonitwie lubelskiej pary Jack Holder wziął sprawy w swoje ręce. Australijczyk na dystansie wyprzedził gorzowską parę i wobec "zerówki" Dominika Kubery zespoły podzieliły się punktami.

reklama

Dominacja gospodarzy rozpoczęła się od biegu juniorskiego, choć i w nim było kogo się bać. Oskar Paluch zdaje się być z roku na rok w coraz wyższej formie, a mecz z Apatorem doskonale to potwierdził. Okazało się to zdecydowanie zbyt mało na lubelską młodzież, która od startu aż do mety kontrolowała wydarzenia przy Z5. Po młodzieżowcach szybko poprawił niezawodny Bartosz Zmarzlik w parze z Fredrikiem Lindgrenem i zrobiło się +8.

Drugi mecz z rzędu swoją robotę doskonale wykonał Wiktor Przyjemski. Najpierw pewnie wygrał bieg juniorski, a chwilę później wraz z Mateuszem Cierniakiem próbował ścigać niezwykle szybkiego Palucha, tym razem przywożąc dwa "oczka". Thomsen rzeczywiście się przebudził i sprawiał sporo problemów "Koziołkom", ale na nieszczęście gorzowian zawodzili Martin Vaculik i poobijany Szymon Woźniak.

reklama

W zespole Motoru ciężko było znaleźć słaby punkt, co wyraźnie pokazywał wynik. Przed ostatnią serią startów wynik wskazywał 38:22 dla mistrzów Polski, a znad Bystrzycy unosił się zapach pogromu. Jedynym "męczącym się" żużlowcem był Dominik Kubera. Autor 5 punktów i jednego bonusu w czterech startach. Cieszyć mogła szczególnie forma popularnego "Jackiego", który rządził i dzielił na domowym torze, a jeszcze 24 godziny wcześniej ścigał się w lidze angielskiej.

Mimo dobrej postawy całej drużyny na kolejne wyróżnienie w tym sezonie zasługuje Bartosz Zmarzlik. Kapitan był poza zasięgiem rywali, a ponadto widać było w nim poczucie odpowiedzialności za młodszych kolegów. W biegu szóstym długo "pilnował" Bartosza Bańbora, czego rezultatem była drużynowa wygrana w parze z juniorem przeciw Szymonowi Woźniakowi i Oskarowi Fajferowi.

reklama

Przed nominowanymi "żółto-biało-niebiescy" prowadzili różnicą dwudziestu oczek. W dodatku Stal nie miała na koncie żadnego biegowego zwycięstwa. Mimo to w dwóch ostatnich akcentach piątkowego widowiska kibice obejrzeli bardzo ciekawe wyścigi. Szczególnie obsada tego ostatniego zapowiadała się na prawdziwe starcie tytanów. Na rozgrzewkę przyjezdny duet dał pierwszą radość swoim kibicom. Wygrali podwójnie po przespanym starcie przez Lindgrena i Cierniaka. Na zakończenie prawdziwy pokaz speedwaya dała doborowa para Zmarzlik-Holder i nie dając szans rywalom zamknęli to spotkanie. Mistrzowie Polski wygrali 55:35 i próżno póki co szukać drużyny, która może im się postawić.

Najbliższy mecz Motor pojedzie już za tydzień przed własną publicznością o godz. 20:30. Rywalem KS Apator Toruń.

Orlen Oil Motor Lublin - Stal Gorzów 55:35

Motor: 9. Dominik Kubera - 5+1(0,2,1,2+) 10. Mateusz Cierniak - 7+1(1,1+1,3,2,0) 11. Jack Holder - 12+1(3,1,3,3,2+1) 12. Fredrik Lindgren - 10+1(2+1,3,1,3) 13. Bartosz Zmarzlik -13+1(3,3,3,1+,3) 14. Wiktor Przyjemski - 5(3,2,0) 15. Bartosz Bańbor - 3+1(2+1,1,0) 16. Bartosz Jaworski.

Stal: 1. Szymon Woźniak - 7(2,2,2,1,0) 2. Oskar Fajfer - 2(0,0,0,2) 3. Martin Vaculik - 7+2(1+1,2,1+1,0,3) 4. Jakub Miśkowiak - 4+2(0,0,2,0) 5. Anders Thomsen - 10(1,3,2,3,1) 6. Oskar Paluch - 6+1(1,3,0,0,2) 7. Jakub Stojanowski - 1+1(0,-,1+ ) 8. Mathias Pollestad.

Bieg po biegu:

Bieg 1: Holder, Woźniak, Vaculik, Kubera 3:3

Bieg 2: Przyjemki, Bańbor, Paluch, Stojanowski 5:1 (8:4)

Bieg 3: Zmarzlik, Lindgren, Thomsen, Fajfer 5:1 (13:5)

Bieg 4: Paluch, Przyjemski, Cierniak, Miśkowiak 3:3 (16:8)

Bieg 5: Lindgren, Vaculik, Holder, Miśkowiak 4;2 (20:10)

Bieg 6: Zmarzlik, Woźniak, Bańbor, Fajfer 4:2 (24:12)

Bieg 7: Thomsen, Kubera, Cierniak, Paluch 3:3 (27:15)

Bieg 8: Zmarzlik, Miśkowiak, Vaculik, Przyjemki 3:3 (30:18)

Bieg 9: Cierniak, Woźniak, Kubera, Fajfer 4:2 (34:20)

Bieg 10: Holder, Thomsen, Lindgren, Paluch 4:2 (38:22)

Bieg 11: Lindgren, Kubera, Woźniak, Miśkowiak 5:1 (43:23)

Bieg 12: Holder, Fajfer, Stojanowski, Bańbor 3:3 (46:26)

Bieg 13: Thomen, Cierniak, Zmarzlik, Vaculik 3:3 (49:29)

Bieg 14: Vaculik, Paluch, Lindgren, Cierniak 1:5 (50:34)

Bieg 15: Zmarzlik, Holder, Thomsen, Woźniak 5:1 (55:35)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama