Najwięcej głosów otrzymał Dominik Kunca. 28-latek przed sezonem trafił do drużyny z 1.SC Znojmo FK. Słowak w minionym sezonie zagrał 19 meczów o punkty (1395 minut). Zdobył pięć goli. Czterokrotnie otrzymał żółtą kartkę.
Kunca był autorem jedynego gola w starciu z Wisłą Puławy, który decydował o awansie do finału Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Pokonał bramkarza rywali w 93 minucie, czyli na samym początku dogrywki.
ROZMOWA Z Dominikiem Kuncą, najlepszym zawodnikiem Motoru w sezonie 2019/2020
Cieszę się, że zostałem doceniony
Spodziewałeś się wygranej?
- Właśnie nie. Jestem Słowakiem, a do drużyny dołączyłem dosyć niedawno. To duże wyróżnienie, bo wiadomo, że nie głosowali na mnie moi znajomi czy rodziny tylko kibice, którzy jak widać, docenili moją wartość daną drużynie.
Radość jest chyba podwójna?
- Dokładnie, chociaż najważniejsze jest to, że awansowaliśmy do wyższej klasy rozgrywkowej.
Zagrałeś 19 meczów, zdobyłeś pięć goli. To dobry wynik?
- Zawsze może być lepiej. Pamiętajmy, że przyszedłem do nowego klubu i przyjechałem do nowego kraju. Wiadomo, że na początku jest trudno. Z czasem czułem się coraz lepiej, zarówno na boisku, jak i z chłopakami poza nim.
Jechałeś do Polski w "ciemno"?
- Rozmawiałem z Michałem Ranko, który grał w Motorze. Polecał mi klub, miasto. Mówił o fanatycznych kibicach. Podobała mi się wizja rozwoju drużyny i plany pięcia się w hierarchii. Chciałem spróbować czegoś nowego. Postanowiłem wyjechać do innego kraju, nauczyć się języka.
Od kilku dni macie wolne...
- Planowałem powrót na Słowację, gdzie nie byłem od kilku miesięcy. Na miejscu czeka na mnie rodzina, przyjaciele i najbliżsi.