Dobry start "Koziołków" w Łodzi. Dominik Kubera z brązem

IMME PGE Ekstraligi to pierwszy tak silnie obsadzony turniej w żużlowym kalendarzu na rok 2025. Pod taśmą na łodzkiej MotoArenie spotkała się cała czołówka najlepszej żużlowej ligi świata. Jak to przy początku sezonu zawody poza prestiżem były też dobrą okazją do testów różnych ustawień. Szczególnie mocno odczuli to Robert Lambert i Leon Madsen, którzy zdobyli kolejno sześć i pięć "oczek" i nie wjechali nawet do półfinału, co gwarantowało bycie przynajmniej w czołowje dziesiątce.

Początki nie są łatwe także dla Wiktora Przyjemskiego. Co prawda junior regularnie rywalizuje z seniorską czołówką w swojej dyscyplinie, ale ostatnie starty w Bydgosczy czy ten z Łodzi są do niego z kategorii "do zapomnienia". W znacznie lepszych humorach na zawody MPPK w Grudziądzu pojadą za to Dominik Kubera i Bartosz Zmarzlik. Obaj szybko zapewnili sobie awans do dalszej fazy zawodów. Wychowanek Unii Leszno wygrał nawet całą rundę zasadniczą, tracąc przy tym zaledwie jedno "oczko".

Pięciokrotny mistrz świata głównie pokazywał to do czego przyzwyczaił i w większości biegów był poza zasięgiem konkurencji. Słabsza dyspozycja przydarzyła mu się w jednej z gonitw, gdzie przyjechał za plecami duetu z Grudziądza i Andersa Thomsena. Chwilę później wygrał już swój bieg i wyczyn ten powtórzył w półfinale, który odmiennie niż w SGP tylko zwycięzcy zapewniał udział w ostatnim starcie zawodów.

Fantastyczne pierwsze pięc biegów od Kubery rozbudziło apetyty na więcej w finale, gdzie pod taśmą mierzył się z klubowym kolegą oraz Artiomem Łagutą i Michaelem Jepsenem Jensenem. Duńczyk, będący rewelacją ubiegłej kampanii przebojem wdzierając się do PGE Ekstraligi pokazał bardzo wysoką formę u progu sezonu i w finale po fantastycznym pościgu przez dwa okrążenia dopadł "Domina". Co więcej ośmiokrotnego drużynowego mistrza Polski prześcignął także lider Betard Sparty Wrocław i ostatecznie lubelska para zakończyła zmagania kolejno na trzecim i czwartym miejscu.

Jeszcze dzisiaj duet Zmarzlik-Kubera zaprezentuje się na Mistrzostwach Polski Par Klubowych w Grudziądzu. Start zmagań od godz. 13:30. Pierwszy mecz ligowy "żółto-biało-niebiescy" pojadą na wyjeździe w Zielonej Górze. Początek meczu 11 kwietnia o godz. 20:30.

1. Michael Jepsen Jensen (Bayersystem GKM Grudziądz) - 12+3 (1,2,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Artiom Łaguta (Betard Sparta Wrocław) - 12+3+2 (1,1,3,3,3) - 2. miejsce w finale
3. Dominik Kubera (ORLEN OIL Motor Lublin) - 14+1 (3,3,2,3,3) - 3. miejsce w finale
4. Bartosz Zmarzlik (ORLEN OIL Motor Lublin) - 11+3+0 (3,2,3,0,3) - 4. miejsce w finale
5. Martin Vaculik (Gezet Stal Gorzów) - 9+2 (3,1,2,2,1)
6. Daniel Bewley (Betard Sparta Wrocław) - 7+2 (2,2,1,0,2)
7. Emil Sajfutdinow (Klub Sportowy Toruń) - 8+1 (2,3,3,0,0)
8. Max Fricke (Klub Sportowy Toruń) - 7+1 (1,1,2,1,2)
9. Patryk Dudek (Klub Sportowy Toruń) - 7+0 (3,3,0,1,0)
10. Anders Thomsen (Gezet Stal Gorzów) - 7+0 (2,1,1,2,1)
11. Robert Lambert (Klub Sportowy Toruń) - 6 (0,2,0,2,2)
12. Jarosław Hampel (Stelmet Falubaz Zielona Góra) - 5 (0,3,0,0,2)
13. Leon Madsen (Stelmet Falubaz Zielona Góra) - 5 (1,0,1,3,0)
14. Robert Chmiel (H.Skrzydlewska Orzeł Łódź) - 5 (2,0,1,2,0)
15. Oskar Paluch (Gezet Stal Gorzów) - 4 (0,0,2,1,1)
16. Wiktor Przyjemski (ORLEN OIL Motor Lublin) - 2 (0,0,0,1,1)