MKS FunFloor Lublin w zeszłym sezonie wywalczył brązowy medal Orlen Superligi kobiet, ale w letniej przerwie mocno wzmocnił skład. Wszystko po to, by znów stanąć w szranki z Zagłębiem Lubin i znów świętować mistrzostwo Polski. Do tego jeszcze daleko, ale początek sezonu w wykonaniu lublinianek pozwala wierzyć w przyszłe sukcesy.
MKS zainaugurował sezon w Kaliszu przeciwko tamtejszemu zespołowi Energa Szczypiorno. To gospodynie zdobyły pierwszy punkt w spotkaniu, ale to było ich jedyne prowadzenie tego dnia. Biało-zielone dość ekspresowo odskoczyły na 6:2 po zaledwie dziewięciu minutach. Na parkiecie znów błyszczała Magda Balsam, która zdobywała bramkę za bramką, dzięki czemu już po 19 minutach MKS prowadził dziesięcioma bramkami (14:4). Do końca pierwszej połowy udało się zwiększyć przewagę aż do wyniku 20:7.
Po 30 minutach było już wiadomo, że lublinianki tej przewagi nie wypuszczą. Pozostało tylko pytanie "iloma bramkami pokonają rywalki?". Przy okazji trenerka Majdzińska miała powody do zadowolenia, bo w szeregach jej zespołu debiutanckie bramki rzucały Anouk Nieuwenweg i Szimonetta Planeta, które mają być ważnymi punktami zespołu. W międzyczasie przewaga MKS-u rosła, a pewnym momencie wynosiła aż 19 "oczek". Finalnie zmalała do dwóch mnie, a biało-zielone wygrały spotkanie 34:17.
CZYTAJ TAKŻE: Bartosz Zmarzlik pięciokrotnym mistrzem świata
Lublinianki zaczęły więc sezon od prawdziwej demonstracji siły. Kolejny sprawdzian czeka na już 21 września we własnej hali. O 16:00 zmierzą się z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.
Energa Szczypiorno Kalisz - MKS FunFloor Lublin 17:34 (7:20)
Szczypiorno: Osowska, Abramovic – Sanches 8, Kaczmarek 4, Trbovic 3, Gliwińska 1, Czapracka 1, Petroll. Kary: 6 min. Trener: Monika Cholewa
MKS: Wdowiak, Mamic – Balsam 7, Fedeńczak 7, Szynkaruk 5, Olek 3, Tomczyk 3, M. Więckowska 2, Pastuszka 2, Nieuwenweg 1, D. Więckowska 1, Posavec 1, Matuszczyk 1, Planeta 1, Andruszak. Kary: 2 min. Trener: Edyta Majdzińska
Komentarze (0)