Do przerwy był remis 36:36. Obie drużyny grały falami i mieszały lepsze okresy z gorszymi. Dlatego po pierwszej kwarcie lublinianki prowadziły różnicą dziesięciu punktów, ale drugą odsłonę przegrały 12:22.
CZYTAJ TAKŻE: Żużlowy finał przełożony. Kiedy pojedzie Motor?
Rozmowa ze sztabem szkoleniowym w przerwie w szatni zdecydowanie pomogła biało-zielonym. Po zmianie stron akademiczki zaprezentowały bowiem bardzo dobrą i zespołową koszykówkę. Szybkie ataki oraz twarda gra w obronie pozwoliły zbudować przewagę, dzięki czemu AZS UMCS przystępował do ostatniej ćwiartki meczu z zaliczką w postaci 11 oczek. Ostatecznie ekipa gości triumfowała 77:59, a powody do zadowolenia ze swojego występu miały przede wszystkim nowa rozgrywająca Stella Johnson (20 pkt, 3/5 celnych rzutów z dystansu, osiem zbiórek i trzy asysty) oraz zawodniczki, które zanotowały double-double: Laura Miskiniene (17 pkt+12 zb), a także Batabe Zempare (15 pkt+11 zb). Kluczem do zwycięstwa była więc dobra walka na tablicach, a także lepsza skuteczność z gry (41% rzutów lublinianek znalazło się w koszu przy 32 procentach przeciwniczek).
– Cieszymy się ze zwycięstwa, bo wiedzieliśmy, że w Warszawie zawsze gra się trudno, bo to ciężki teren. W pierwszej połowie dobrze zaczęliśmy, później Polonia zdominowała nas na deskach w drugiej kwarcie, a po ponowieniach rzucała za trzy punkty. Po dużej przerwie to poprawiliśmy i odnieśliśmy przekonującą wygraną – podsumował trener Krzysztof Szewczyk.
Polski Cukier AZS UMCS pokazał, że na początku nowego sezonu jest w dobrej formie, ma ciekawy skład i może ponownie walczyć o najwyższe cele na krajowym "podwórku". Świadczy o tym nie tylko wygrana w stolicy, ale także środowe zwycięstwo w starciu o Superpuchar Polski. – Jestem pewna, że możemy walczyć o najwyższe cele w lidze, bo chociaż jesteśmy młodą drużyną, to mamy w sobie dużo siły i motywacji. W EuroCup chcemy przejść do kolejnej rundy, ale mamy ciężkich rywali w grupie. Natomiast jeśli będziemy grać tak samo dobrze jak w Superpucharze, to naprawdę możemy awansować – powiedziała Laura Miškinienė, cytowana przez klubowe media.
CZYTAJ TAKŻE: Koszykarze wygrali w Toruniu
Już za trzy dni akademiczki zainaugurują grę w międzynarodowych rozgrywkach EuroCup Women, mierząc się w delegacji z francuskim UFAB49 Angers. Początek meczu zaplanowano 9 października o godzinie 18:00.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.