Na polskiej granicy doszło do sytuacji skandalicznych! Musiał zginąć żołnierz, aby poruszyć opinie społeczną? Aby rządzący wrócili z urlopów? Fala nielegalnych imigracji ze strony Białorusi ma miejsce od wielu miesięcy.
Bandyci atakują polskich żołnierzy, a Ci nie mają prawa użyć broni palnej? To dzieje się na naszych oczach! To Państwo z dykty, z kartonu! Żołnierze broniący granicy są zamykani i dostają zarzuty prokuratorskie? Za to, że bronią naszych granic, że oddają strzały ostrzegawcze?
Gdzie my żyjemy? Kto nami rządzi?
Ci Bohaterowie powinni dostać odznaczenia, a nie martwić się teraz o to jak wysoką karę otrzymają za wykonywanie swoich obowiązków, za obronę nas wszystkich!
W tej sytuacji minister Kosiniak Kamysz powinien natychmiast podać się do dymisji, a jeżeli sam tego nie zrobi to odpowiednie działania powinien podjąć szef tej uśmiechniętej rządowej koalicji Donald Tusk. Niech zabiera spakowany plecak i ucieka jak najdalej.
Tymczasem słyszymy od społeczników, że likwidowane są posterunki na Bugu, zbudowane w czynie społecznym na granicy. To czysty sabotaż. Skandal goni skandal.
Żołnierze traktowani są jak mięso armatnie, mają tych bandytów uderzać pałkami, ale też nie za mocno? Podobnie traktowane są inne służby mundurowe, policja czy straż pożarna. Dostajemy mnóstwo sygnałów od polskich funkcjonariuszy i nie od dzisiaj stajemy w Ich obronie! Nie zostawimy tej sytuacji bez dalszych czynności.
Żołnierze mają pełne prawo do strzału z broni palnej - do tego są powołani i do tego służy broń - do obrony, żaden żołnierz nie powinien ponosić za jej użycie konsekwencji. Jeśli ta uśmiechnięta koalicja nie jest sobie w stanie poradzić, to niech odejdzie i zajmie się czym innym, my sobie poradzimy. Konfederacja stoi murem za polskim mundurem.
Jaki drugi głos zabrał Rafał Kania – kandydat do PE
Wczoraj dotarła do nas bardzo smutna wręcz tragiczna wiadomość. Mateusz młody dwudziestoletni żołnierz 1 Warszawskiej Brygady Pancernej zmarł w wyniku obrażeń, które odniósł w trakcie ataku nielegalnych imigrantów. Łączymy się w bólu i żalu z rodziną zmarłego żołnierza. Składamy najszczersze kondolencje. Jest to wielka strata dla nas Polaków, dla naszego narodu.
Zginął żołnierz, który zgodnie ze słowami przysięgi bronił ojczyzny i oddał najcenniejsze co miał, własne życie.
Sytuacja związana z granicą polsko białoruską jest skandaliczna, ponieważ nasi żołnierze nie mają prawa do obrony własnego życia. Polski żołnierz, nie może wykorzystać broni by się obronić przed atakiem nielegalnego imigranta. By się dostać do Polski są legalne środki i procedury. W przypadku granicy Białoruskiej mamy do czynienia z bandytyzmem i mordercą.
Polski żołnierz broni nie tylko siebie, broni także nas Polaków.
Jeśli imigranci już teraz pokazują, że są w stanie zaatakować, ranić a nawet zabić polskiego żołnierza to stawiam jedno bardzo proste pytanie, co w takim razie ze zwykłymi obywatelami, którzy nie mają możliwości się obronić? Co zrobi rząd, gdy sytuacja będzie jak we Francji, gdzie hordy nielegalnych imigrantów atakują kobiety i mężczyzn?
My jako Konfederacja jesteśmy przeciwni nielegalnej imigracji i mówimy stanowcze NIE działaniom rządu w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. Polski żołnierz na prawo używać wszelkich dostępnych metod i środków by bronić Polski, bronić swoich obywateli, a przede wszystkim własnego życia.
To jest skandaliczna sytuacja, że żołnierzom broniącym granicy nie jest wydawana broń, a wcześniej ci, którzy jej użyli, jedynie oddając strzały ostrzegawcze byli traktowani jak pospolici bandyci. Polscy wojskowi bronią granic Polski i Europy, a granicą Polsko- białoruska jest granicą strefy Schengen, z narażeniem życia ochraniają granicę przy użyciu pałek. W czasie swoich poprzednich rządów Donald Tusk nie wahał się polecić używać gumowych kul i gazu przeciwko własnym obywatelom pokojowo manifestującym, między innymi w czasie marszów niepodległości, ale nie pozwala wykorzystać broni do obrony granicy przed inwazją, bo tak trzeba nazwać zbrojną próbę wtargnięcia na terytorium Polski od strony Białorusi.
tkim własnego życia.
Ostatnim mówcą był Michał Wypych, wiceprezes okręgu Nowej Nadziei:
Startujemy do Parlamentu Europejskiego pod hasłem "chcemy żyć normalnie" i w tej sytuacji domagamy się rzeczy najprostszej, czyli powrotu do normalności: udostępnienia i umożliwienia funkcjonariuszom Straży Granicznej, Policji oraz żołnierzom korzystania z broni zgodnie z przepisami prawa. Dzisiaj po raz kolejny na Polsce spoczywa ciężar obrony Europy. Potrzebujemy wysłać sygnał, że ta obrona jest skuteczna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.