reklama
reklama

"Żołnierz" wywołał fałszywy alarm bombowy. Stoi za tym 20-latek z Lublina

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KPP Tomasz Lubelski

"Żołnierz" wywołał fałszywy alarm bombowy. Stoi za tym 20-latek z Lublina - Zdjęcie główne

Mężczyzna tłumaczył, że zrobił to dla żartu. | foto KPP Tomasz Lubelski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z LublinaDo 8 lat pozbawienia wolności grozi 20-latkowi, który zadzwonił do 56-latki. Podał się za żołnierza i powiedział, że pod blokiem podłożona bomba.
reklama

W niedzielę (17 listopada) 56-latce z województwa podlaskiego zadzwonił telefon i wyświetlił się nieznany jej numer.

- Kiedy kobieta odebrała połączenie w słuchawce usłyszała głos mężczyzny, który przedstawił się jako żołnierz i powiedział jej, aby odjechała dwa kilometry od miejsca zamieszkania, gdyż może zginąć, bo za chwilę wybuchnie bomba. Kiedy zapytała go, gdzie znajduje się bomba, odpowiedział, że w Tomaszowie Lubelskim - relacjonuje młodszy aspirant Aneta Brzykcy z KPP w Tomaszowie Lubelskim.

56-latka postanowiła przekazać tę informację na numer alarmowy 112. Dyspozytor przekazał ją dyżurnemu tomaszowskiej jednostki. W celu zweryfikowania informacji funkcjonariusze zadzwonili na numer rzekomego „żołnierza”. Okazało się, że należy on do 20-latka z Lublina.

reklama

-  Podczas rozmowy na poczekaniu wymyślił historię o niepełnosprawnym chłopcu, który miał dokonać zgłoszenia. Policjanci z Lublina ustalili, że 20-latek przebywa w jednej z miejscowości w gminie Łaszczów. Pod wskazany adres udali się dzielnicowi z tomaszowskiej jednostki i zastali tam 20-latka, który zaprzeczył, aby informował kogokolwiek o podłożonej bombie. Powiedział, że pod sklepem Telatynie spotkał dawnego kolegę, który był z młodszym bratem i ten poprosił go o telefon. Dodał, że prawdopodobnie to ten młodszy kolega dzwonił. Funkcjonariusze udali się pod adres chłopca, który jak się okazało cały dzień przebywał w domu - dodaje młodszy aspirant Aneta Brzykcy.

Policjanci ponownie pojechali do miejsca, gdzie przebywał 20-latek. Wtedy już przyznał się, że dla żartów wybrał przypadkowy numer telefonu i poinformował o podłożeniu bomby. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Zabezpieczone zostały także dwa telefony.

reklama

Mężczyzna usłyszał już zarzuty za wywołanie fałszywego alarmu. Zastosowany został wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakaz opuszczania kraju. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama