- Czajnik od bladego świtu pilnuje budki. Być może dlatego nasze młode do budki nie wracają. Ten sezon to w ogóle mnóstwo niespodzianek i zaskoczeń. Ale przynajmniej mamy pewność, że Wrotka nie jest sama – czytamy na profilu Sokole Oko na Facebooku.
Komentarzy pod każdym z postów o lubelskich sokołach są setki. - Nikt się nie zakochuje tak szybko jak facet,który nie ma gdzie mieszkać – śmieją się internauci.
Teraz Wrotka ma czas na zbudowanie prawdziwej relacji ze swoim nowym, trzecim już partnerem. - Teraz Wrotka zaczyna wszystko od nowa, z trzecim już partnerem. Powoli, acz konsekwentnie para buduje nowe relacje, które zaowocują nowym lęgiem za kilka miesięcy – dodają obserwatorzy gniazda.
Ci, którzy śledzą losy Wrotkowskich od początku nie zapominają o tym co stało się parę tygodni temu. - Jeszcze powinno się takich bandziorów publicznie pokazywać. Skoro nie mają wstydu i przyzwoitości żeby mordować zwierzęta to powinni mieć mniej praw niż one – komentują w odniesieniu do otrucia Czarta, drugiego partnera Wrotki.
Inni dodają, jak smutna była Wrotka, która czekała na swojego ukochanego. - Żal było patrzeć jak Wrotka siedziała i czekała na powrót partnera – dodają.
Wiele osób, które komentują losy drapieżników są smutne, że po tylu tygodniach „lubelski Netflix” się skończył. - Sezon zaskakuje, jak w Brigdertonach...Nawet mamy swoją Lady Whistledown – piszą. - Żal, że już teraz nie będzie akcji, jak z Netflixa. Małe poleciały, nie będzie co śledzić – dodają inni.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.