Policjanci w poniedziałek (10 maja) otrzymali sygnał o zaginięciu mieszkanki Lublina. Z zawiadomienia wynikało, że zaginioną jest 74-latka cierpiąca na poważne zaniki pamięci. Kobieta wyszła z domu i udała się w nieznanym kierunku. Jej rodzina poinformowała, że w związku ze stanem zdrowia może istnieć zagrożenia dla jej bezpieczeństwa.
Po uzyskaniu tych informacji na 3 komisariacie ogłoszono alarm. Powiadomiono monitoring miejski, sprowadzono przewodnika z psem tropiącym oraz przekazano informację do innych służb. Patrole skierowano do sprawdzania ulic w okolicy miejsca zamieszkania zaginionej i na obrzeża miasta. W akcji brali udział też członkowie grupy poszukiwawczej Legii Akademickiej.
CZYTAJ TAKŻE: Policja z Lublina znalazła ciało zaginionego 27-latka
- Podczas kilkugodzinnych działań policjanci otrzymywali sygnały od mieszkańców, którzy widzieli osobę o podobnym rysopisie. Jedna z informacji okazała się być kluczowa. Kobietę zauważyła przypadkowa osoba. Dzięki zgłoszeniu i szybkiej interwencji cała i zdrowa 74-latka trafiła pod opiekę najbliższych - informuje komisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.